Kluczową nowością jest funkcja automatycznej aktualizacji map. Nawigacja Sensus ma regularnie sprawdzać dostępność aktualizacji i pobierać je z firmowych serwerów za pośrednictwem sieci telefonii komórkowej. Wykorzystując fabrycznie wbudowaną kartę SIM dane mają być zapisane na dysku twardym. Dostęp do nich będzie możliwy po pobraniu całego pakietu, który wówczas automatycznie zastąpi dotychczasową wersję. Volvo jednak wprowadza jedno ograniczenie. Dane będą automatycznie ściągnięte tylko wówczas, gdy rozmiar pakietu aktualizacyjnego nie przekroczy 500 MB. Niewykluczone zatem, że dostawca czyli firma Here może częściej udostępniać aktualizacje dzieląc je według rozmiaru.
W nowym XC60 usprawniono także korzystanie z aplikacji. By np. posłuchać muzyki z serwisu Spotify nie trzeba będzie podłączać telefonu w trybie Android Auto, CarPlay lub aktywować bezprzewodowe przesyłanie muzyki ze smartfonu (streaming) poprzez Bluetooth. Program będzie można zainstalować bezpośrednio w radiu Sensus. Wbrew pozorom nie jest to rozwiązanie bez precedensu. W starszych modelach Volvo (np. S60 czy wczesnych XC60) z systemem Sensus Connected Touch można było pobierać i instalować aplikacje bezpośrednio ze sklepu Parrot Asteroid Market.
Volvo obiecuje, że w XC60 łatwiej będzie kontrolować poszczególne funkcje. Pojawi się bowiem usprawniony system sterowania głosowego. Jenny Wilkie odpowiedzialna za nowe rozwiązanie zapewnia, że nie trzeba już będzie więcej mówić bardzo wolno i silnie akcentować poszczególne słowa. Automatyka ma poradzić sobie z normalną mową oraz potocznym słownictwem. By wyszukać nagrania ulubionego artysty nie trzeba będzie podawać jego imienia i nazwiska tylko przypisane do niego określenie, np.: Boss zamiast Bruce Springsteen. Na tym nie koniec ułatwień.
Volvo wysłuchało nawet tych, którzy narzekali na zbyt małą czcionkę widoczną na ekranie w konsoli. Teraz jest wreszcie większa, by ułatwić odczyt. Ponadto łatwiej będzie można zobaczyć wszystkie informacje i ikony, gdyż inżynierowie zajęli się także powłoką na wyświetlaczu. Niewykluczone, że odciski palców nie będą już tak widoczne jak obecnie (szczególnie w silnym słońcu). Tak przynajmniej obiecuje Dr David Hermann odpowiedzialny w Volvo za technologie wyświetlaczy – „wykonaliśmy mnóstwo pracy by mieć pewność, że wszystko jest czytelne w silnym słonecznym świetle”.
Mamy dobre wiadomości także dla miłośników dobrego audio. W XC60 dostępny będzie także system firmowany przez Bowers&Wilkins. Nie będzie to jednak zestaw przeniesiony bezpośrednio z XC90. Choć zachowano charakterystyczny głośnik wysokotonowy w centralnej części deski rozdzielczej, to zdecydowano się na zmniejszenie liczby przetworników. Zamiast zatem 19 modeli jak XC90 w kabinie będzie 15 głośników. Powinno wystarczyć.
Na koniec ciekawostka elektryczna. W nowym XC60 Volvo chwali się powiększeniem pojemności akumulatora, by uniknąć problemów z zasilaniem i dużym poborem prądu przez mnóstwo elektronicznych gadżetów. Niby oczywiste, ale nietrudno o wrażenie, że wielu konkurentów także premium nie zawsze o tym pamięta, szczególnie gdy nabywca doposaży pojazd w wiele dodatkowych płatnych opcji podczas konfiguracji nowego samochodu.