Ograniczenia prędkości na niemieckich autostradach to norma. Z reguły można zobaczyć znak drogowy z liczbą "130". Występuje on w dwóch wariantach – jako ograniczenie prędkości (okrągły znak z czerwonym obramowaniem i cyframi na białym tle) oraz jako kwadratowy znak z białymi cyframi na niebieskim tle, który informuje o prędkości zalecanej.
Osobna kwestia to remonty, których nie brakuje na najważniejszych trasach u naszych zachodnich sąsiadów — może się zdarzyć, że przez spory odcinek trzeba przejechać z prędkością 80 km/h, a czasem i znacznie wolniej, bo korki zdarzają się często.
Limit prędkości jest zwiększany także poprzez cyfrowe znaki na tablicach umieszczonych nad drogą. Powodem może być np. pogoda — podczas opadów deszczu czy śniegu kierowcy mają jechać wolniej dla bezpieczeństwa, np. 100 km/h zamiast 130.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Następna kategoria to znaki, których polski kierowca może nie zrozumieć, jeśli nie zna języka niemieckiego. Najlepszym przykładem jest znak z ograniczeniem prędkości i dodatkową tablicą z napisem "bei Nässe". Po niemiecku znaczy to dosłownie: "jeśli jest mokro". Kierowcy nie muszą zatem zwalniać, gdy świeci słońce. Jeśli jednak pada lub padało i asfalt jest wilgotny, to należy zwolnić do wskazanej prędkości. Rozszyfrowanie tego znaku ułatwia symbol samochodu na falującej wodzie.
Zawsze warto zapoznać się z zagranicznymi znakami drogowymi przed wyjazdem, żeby nieświadomie nie popełnić wykroczenia i nie dostać wysokiego mandatu, a także — jak w tym przypadku — nie jechać zbyt wolno, gdy nie ma takiej potrzeby, i nie powodować w ten sposób zagrożenia na drodze.