- Każda duża sieć stacji paliw ma w Polsce ofertę paliw premium. Są wyraźnie droższe, ale mają to wynagrodzić poprawą pracy silnika i wydłużeniem jego żywotności. Wielu kierowców decyduje się na takie paliwo
- Są jednak samochody, do których nie powinno się takiego paliwa wlewać, ponieważ ryzykujemy uszkodzenie silnika
- Mechanicy wyjaśniają, co się może stać i kto powinien uważać
Średnia detaliczna cena benzyny Pb95 18 września 2024 r. na polskich stacjach to 5,99 zł za litr - podaje w swoim raporcie serwis e-petrol.pl. W tym samym czasie za benzynę Pb98 płacimy 6,79 zł za litr. Różnica jest spora, ale nie odstrasza kierowców. Paliwa premium ma w Polsce w swojej ofercie każda duża sieć stacji. Mają szereg zalet, a ich producenci wymieniają m.in. wyższą moc, niższe zużycie paliwa, a także oczyszczanie silnika.
Dalszą część artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Paliwa premium nie dla każdego samochodu
Wielu producentów samochodów zaleca tankowanie paliw premium do swoich modeli, zwłaszcza tych sportowych. Mechanicy zwracają też uwagę, że regularne i cykliczne korzystanie z takich mieszanek rzeczywiście może pozytywnie wpłynąć na żywotność silnika. Trzeba jednak pamiętać, że nie każdy kierowca powinien decydować się na paliwo premium, zwłaszcza, jeśli ma starszy samochód.
Kiedy rozważamy stosowanie paliw premium, szczególną uwagę powinniśmy zwrócić na stan techniczny naszego pojazdu. Mechanicy radzą ostrożność właścicielom starszych modeli samochodów.
To, co powinno pomóc, może wręcz zaszkodzić samochodom z dużym przebiegiem. Dodatki uszlachetniające i myjące obecne w paliwach premium mogą wypłukiwać nagromadzone w silniku zanieczyszczenia, które zmieszają się z olejem w misce olejowej. Mogłoby się wydawać, że to bardzo dobrze, ponieważ mamy czysty silnik, a olej wymieniamy przecież na bieżąco. Jednak wypłukany w ten sposób nagar zmniejszy szczelność tłoka w cylindrze. Tym samym obniży się stopień sprężania, co skutkować będzie zmniejszeniem mocy silnika, a nie jej podwyższeniem. Co więcej, detergenty zastosowane w paliwach premium mogą wypłukiwać zawarte w układzie paliwowym zanieczyszczenia, które z kolei są w stanie uszkodzić wtryskiwacze
- komentuje Adam Lehnort, ekspert sieci ProfiAuto Serwis. Dlatego kierowcy, którzy mają samochody z dużym przebiegiem powinni dwa razy się zastanowić, czy droższe paliwo będzie im służyć. Tak samo eksperci przestrzegają przed tankowaniem niektórych starszych modeli.
Przeczytaj także: Nowe ceny już na stacjach paliw. Czy dojdziemy do "tuskowych" cen. Najnowsza prognoza
Kto musi uważać na paliwa premium?
Eksperci zwracają uwagę, że korzystanie z paliw premium może być nieefektywne, a nawet szkodliwe dla silników bez czujnika spalania stukowego. Problem ten dotyczy wielu modeli produkowanych do końca lat 90.
Za wzrostem oktanów mieszanek premium kryją się tzw. dodatki przeciwstukowe, które mają zapobiec wypaleniu tłoków i zaworów, a nawet uszkodzeniu głowicy silnika. Objawem spalania stukowego w trakcie jazdy jest charakterystyczny, metaliczny stukot podczas przyspieszania. Jeśli dany silnik nie jest wyposażony w ów czujnik, paliwo o zwiększonej liczbie oktanów może spowolnić proces spalania do tego stopnia, że silnik nie tylko nie zyska, ale wręcz straci swoją pierwotną moc. Na szczęście problem ten nie występuje w większości samochodów produkowanych od początku XXI wieku, wyposażonych w odpowiednie czujniki
- tłumaczą eksperci ProfiAuto Serwis. Jako alternatywę dla drogich paliw premium, mechanicy proponują profesjonalne dodatki do paliwa. Te produkty, stosowane regularnie, mogą przynieść podobne korzyści, ale przy znacznie niższych kosztach. Dodatki te, bazujące na zaawansowanych technologiach, zdobyły uznanie w testach drogowych i wyczynowym sporcie motoryzacyjnym.
Przeczytaj także: Duża sieć stacji paliw mocno obniżyła ceny. Wychodzi znacznie poniżej 6 zł za litr
Warto więc sprawdzić, czy wasz samochód na pewno dobrze zniesie zatankowanie paliwem premium. Teoretycznie lepsza benzyna lub olej napędowy mogą przynieść wręcz odwrotne skutki. Na szczęście dotyczy to konkretnych przypadków. Większość kierowców nie powinna się obawiać, a jeśli budżet na to pozwala, to rzeczywiście z droższego paliwa można wyciągnąć korzyści dla silnika.