Oto jak Włosi wyobrażają sobie mobilną przyszłość. Już nie wystarczy samo przemieszczanie się autonomicznym pojazdem od punktu A do punktu B. Trzeba jeszcze zapewnić technologiczne wsparcie wszędzie tam, gdzie samochodem nie można dotrzeć (głównie ze względu na przepisy). Tak zrodził się projekt Piaggio GITA, czyli osobisty asystent, który będzie nam pomagać wszędzie tam, gdzie wybieramy się pieszo. A jeśli staniemy się wyjątkowo leniwi pojazd przemieści się nawet po świeże bułeczki do piekarni na rogu.
Piaggio może przewieźć ładunek o ciężarze do 18 kg, więc bez problemu poradzi sobie nawet z workiem ziemniaków o ile uda się go odpowiednio załadować (ładunek zabezpieczony jest zamkiem otwieranym po rozpoznaniu odcisku palca). GITA obserwuje całe otoczenie podobnie jak normalny autonomiczny samochód. Skanuje zatem obszar dookoła i analizuje ruch wszelkich obiektów, by uniknąć kolizji lub innego zagrożenia (choćby nie wjechać do wykopu). Włosi nie kryją, że zdolność do samodzielnego przemieszczania się jest możliwa w zmapowanym środowisku. Innymi słowy GITA porusza się po obszarze dla którego przygotowano precyzyjną mapę w jakości HD. Precyzyjną oznacza w tym przypadku dokładne zlokalizowanie chodników, krawężników, ławek, klombów, kwietników i wszelkich obiektów, które mogą przeszkadzać w przejazdach.
Robot ma podążać za swoim użytkownikiem. Tak przynajmniej obiecuje producent. Ale od razu powstaje pytanie: w jaki sposób robot rozpoznaje swoje właściciela i czy nie zgubi się np. w zatłoczonym miejscu? By uniknąć problemów zaprojektowano specjalny pas, który komunikuje się bezprzewodowo z droidem. Wystarczy zatem wymienić zwykły pasek od spodni na zelektronizowaną wersję od Piaggio, by mieć stałe połączenie z urządzeniem.
GITA nie jest demonem prędkości. Może się poruszać z prędkością do 35 km/h. Tyle wystarczy, by nadążyć nie tylko za spacerującym człowiekiem, ale także biegaczem który codziennie pracuje nad swoją kondycją. Z pewnością Piaggio nie dogoni sportowca takiego jak Usain Bolt (prawie 45 km/h), ale nikt tego nie oczekuje w codziennym użytkowaniu (chyba, że np. rowerzyści). W trybie spacerowym (czyli kilka km/h) wbudowany akumulator wystarczy na 8 godzin pracy. Dla seniorów zatem w sam raz. O ile będzie ich stać. Niestety w chwili przygotowania tekstu Piaggio nie ujawniło jeszcze cen.