- W Polsce pomysł bezpłatnych postojów jest stosowany głównie w mniejszych miejscowościach
- W Niemczech działa system przycisku bułka, umożliwiający bezpłatne parkowanie
- Aby uniknąć kar, miasta oferują mieszkańcom możliwość wykupienia abonamentów
Przycisk "bułka" na parkometrze
W niektórych krajach, takich jak Niemcy, funkcjonuje system tzw. przycisku bułka, który pozwala na bezpłatne parkowanie przez krótki czas, zazwyczaj 15-20 minut. Choć to niewiele, rozwiązanie jest korzystne dla osób chcących szybko zrobić zakupy czy załatwić drobne sprawy. W Polsce ten pomysł nie przyjął się jeszcze na szeroką skalę. W naszym kraju najczęściej korzystają z niej mniejsze miejscowości, gdzie strefy parkowania wyznaczane są przez miasto. Często w takich miejscach bezpłatny czas postoju może wynosić nawet godzinę, zwłaszcza w okolicach urzędów czy biurowców.
Wprowadzenie takiego rozwiązania ma na celu nie tylko ulżenie kierowcom, ale także zwiększenie rotacji na parkingach.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoMandat za brak biletu parkingowego
Za brak ważnego biletu parkingowego kierowcy nie otrzymają mandatu od policji ani straży miejskiej. Grozi im za to tzw. opłata dodatkowa, podlegająca regulacjom kodeksu cywilnego i Ustawy o drogach publicznych. Jej wysokość różni się w zależności od miasta — wcześniej wynosiła około 50 zł, ale coraz częściej przekracza 200 zł. Przykładowo w Warszawie kara sięga aż 300 zł. Aby uniknąć wysokich opłat, miasto oferuje mieszkańcom wykupienie abonamentu.
Zobacz również: Z takimi usterkami nie będzie dyskusji. Diagnosta z miejsca zabierze dowód. Mamy od nich listę