Z testów niezależnej organizacji EuroNCAP wynika, że mikrokary należą do najmniej bezpiecznych pojazdów, które przeszły w ostatnich latach testy zderzeniowe. Wiele z nich nie uzyskało nawet jednej gwiazdki. Ale także przepisy są w tym przypadku mniej wymagające niż w stosunku do „dorosłych aut”. Wyposażenie większości z poddanych próbom zderzeniowym mikrokarów nie obejmuje nawet jednej poduszki powietrznej, a pasy bezpieczeństwa są znacznie mniej skuteczne niż w normalnym aucie.
Porównanie stopnia bezpieczeństwa mikrokarów z normalnymi autami wciąż pozostawia wiele do życzenia. Nawet mały Smart przewyższa je swoimi parametrami wielokrotnie.
- To przykre, że mikroauta wciąż nie są wyposażane nawet w najprostsze systemy zwiększające bezpieczeństwo pasażerów. Powszechnie panuje przekonanie, że to co jest na ich pokładzie w zupełności wystarczy – tak skomentowal wyniki ostatnich testów zderzeniowych Michiel van Ratingen, generalny sekretarz EuroNCAP.