Jak wynika z danych PKP PLK, w całym kraju w ciągu trzech kwartałów 2016 r., w 141 zdarzeniach na przejazdach kolejowo-drogowych zginęło 40 osób, a 24 zostały ciężko ranne. Do wypadków i kolizji dochodzi w miejscach wyraźnie zabezpieczonych znakami, w tym znakiem STOP.

Zdaniem ekspert ds. bezpieczeństwa w PKP PLK Michał Zięcina nieprzestrzeganie przepisów przez kierowców na przejazdach ma szerokie spektrum. „Czasami to pośpiech, a czasami widzimy brawurę - kierowcy omijają zamknięte już rogatki. Kiedy kierowca to robi, jest naprawdę niewielka szansa na to, że przekroczy przejazd bezpiecznie, bo od przejazdu pociągu dzielą go sekundy” – dodał Zięcina.

PKP od wielu lat prowadzi szkolenia mające na celu uświadomienie kierowcom, jak prawidłowo zachować się na przejazdach i podnosi kategorie przejazdów kolejowych – im wyższa, tym wyższy jest poziom zastosowanych zabezpieczeń. Przejazdów niższych kategorii jest ponad 10 tys., a wyższych kategorii, z aktywnym zabezpieczeniem – ok. 2,5 tys.

Przez 10 ostatnich lat udało się zredukować liczę wypadków na przejazdach drogowo-kolejowych o 1/3. Mimo wszystko nadal jest ich stosunkowo dużo. Według Jakubowskiego z PKP PLK kierowcy na przejazdach o mniejszym natężeniu ruchu czują się pewniej, co jest błędne. „Wydaje im się, że lepiej kontrolują sytuację, a jest to bardzo mylne, dlatego, że zdarzają się sytuacje, kiedy na linii znajdzie się pociąg poza rozkładem, np. w ramach przejazdu technicznego. Dlatego zwracamy uwagę – niezależnie od tego, jaki jest to przejazd, należy się przed nim zatrzymać i upewnić się, że nie nadjeżdża pociąg. I dopiero wtedy przejechać na druga stronę” – podkreślał.

Dodał, że coraz więcej przejazdów jest wyposażonych w monitoring - jeżeli na nagraniach zarejestrowano naganne zachowania kierowców, materiały trafiają do policji.

Źródło: PAP