Oto kolejne rozwiązanie dla kierowców, którzy lubią wiedzieć co się dzieje na drodze. Do Polski wkracza francuska firma Coyote System, która w Europie słynie z ciekawego sprzętu, przydatnego m.in. do ostrzegania przed fotoradarami czy wszelkimi utrudnieniami na drogach. Z jej usług korzysta już ponad 2 miliony kierowców (na firmowej francuskiej stronie znajduje się licznik - na bieżąco aktualizowany). To sporo i nie powinno to dziwić, gdyż jest ciekawą alternatywą dla radia CB, które w krajach zachodnich nie jest szczególnie popularne.
Radio CB: Polska to fenomenDla zagranicznych menedżerów z branży elektroniki samochodowej Polska jest bowiem fenomenem jeśli chodzi o popularność łączności CB wśród kierowców samochodów osobowych. W krajach zachodnich łączność CB traktowana jest jako rozwiązanie dla kierowców zawodowych poruszających się ciężarówkami czy autobusami. Użytkownicy samochodów osobowych jeśli już korzystają z dodatkowych urządzeń to zwykle prócz nawigacji są to komunikatory takie jak Coyote.
Co to jest Coyote?Pod hasłem Coyote kryje się kilka rozwiązań: tradycyjne urządzenia do zainstalowania na desce rozdzielczej (wyglądem przypominają przenośną nawigację GPS) a także aplikacja do smartfonów. Wszystkie łączy jedno: możliwość odbierania i wysyłania ostrzeżeń o tym co się dzieje na drodze. Jest to możliwe dzięki łączności poprzez sieć telefonii komórkowej. Urządzenia mają wbudowany moduł GSM z opłaconą kartą SIM a także układ GPS (oparty na rozwiązaniach SiRF) do precyzyjnego określania pozycji.
Ostrzeganie nie tylko przed fotoradaramiNie jest szczególną tajemnicą, że kluczem do sukcesu było i jest ostrzeganie przed fotoradarami. Szczególnie we Francji, gdzie na 10 tysięcy kilometrów dróg przypada 25 fotoradarów (w Polsce wg. GITD: 16 urządzeń). Ale ostrzeganie przed fotoradarami to nie wszystko. Kierowca może również otrzymywać informacje o robotach drogowych, wypadkach, korkach, limitach prędkości a nawet takich utrudnieniach jak…gorsza nawierzchnia. Może się również dzielić wiedzą o tym co spotkał na drodze. Stąd komunikacja działa w obie strony dzięki łączności poprzez sieć telefonii komórkowej.
Tak jak Yanosik?Z pewnością Coyote będzie porównywany z popularną aplikacją Yanosik. Idea funkcjonowania jest bowiem ta sama. Różnice dotyczą zasięgu (Coyote jest dostępny w 8 krajach Europy: Francji, Beneluxu, we Włoszech, Niemczech, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii). Ponadto urządzenia Coyote instalowane na desce rozdzielczej wyposażone są w wyświetlacz i przydatną funkcję informacji o użytkownikach systemu w najbliższej okolicy. Na pierwsze testy porównawcze trzeba będzie jednak poczekać, gdyż Coyote dopiero zbiera grupę 5000 testerów, którzy będą podróżowali po kraju (można do nich dołączyć poprzez polską stronę Coyote). Na razie po Polsce przemieszczają się pierwsi firmowi testerzy a z dnia na dzień będzie ich coraz więcej.
Kiedy w sprzedaży i za ile?Usługa i urządzenia są dopiero testowane w naszym kraju, więc na szczegóły dotyczące terminu wprowadzenia do sprzedaży trzeba jeszcze poczekać (logika wskazuje, że w wakacje system prawdopodobnie powinien być już w pełni dostępny). Tym bardziej na ceny, gdyż do korzystania z rozwiązania trzeba kupić sprzęt i opłacić abonament.
Z funkcjonalności na pewno mogą już korzystać użytkownicy urządzeń Coyote zakupionych za granicą. Ponadto kto korzysta ze sprzętu multimedialnego Parrot Asteroid i opłaconym abonamentem będzie mógł również odbierać komunikaty i wysyłać własne ostrzeżenia na terenie naszego kraju.