Wprowadzenie standardu MirrorLink umożliwiającego lepsze wykorzystanie telefonu w samochodzie rozbudziło duże nadzieje. Po początkowej ofensywie Nokii (telefony z Symbianem) i Samsunga (Galaxy S3) o MirrorLink ucichło. Wprawdzie w odległej Japonii telefony z MirrorLink wprowadzał Panasonic, ale w Europie niewiele się działo. Wreszcie jednak Sony z dużym opóźnieniem wprowadziło MirrorLink. Pierwszym modelem jest droga Xperia Z jakkolwiek według nieoficjalnych doniesień niebawem pojawi się także sprzęt bardziej przystępny cenowo. Oto nasze pierwsze wrażenia z używania MirrorLink w Xperii Z.
Xperia Z z radiem SonyDo pierwszego testu wykorzystaliśmy radio samochodowe Sony XAV-601BT. Próbowaliśmy również podłączać telefon do stacji multimedialnych Alpine ICS-X8 oraz JVC KW-NSX700, ale niestety bez powodzenia. Póki co jedynie Sony XAV-601BT współpracuje z nowym telefonem. To najlepszy dowód na to, że standard MirrorLink jest jeszcze daleki od ideału. Podobnie było w początkowym okresie wprowadzania technologii Bluetooth. Nie wszystkie urządzenia współpracowały jak należy.
Choć Sony wymaga aktualizacji oprogramowania stacji multimedialnej, to w pierwszej kolejności podłączyliśmy telefon bez aktualizowania firmware stacji multimedialnej. O dziwo stacja rozpoznała telefon i tryb nazwany „Samochód Sony” by można było korzystać z MirrorLink. Działało to jednak tak wolno i opornie, że tryb MirrorLink w starej Nokii N8 wydawał się ideałem pod względem szybkości i płynności działania.
Aktualizacja radia: potrzebna!Po wgraniu aktualizacji oprogramowania stacji multimedialnej (1.13.003) wszystko zmieniło się diametralnie. Znacznie poprawiła się szybkość działania aplikacji i płynność przewijania map. Czas reakcji na ekranie radia jest niemal taki sam jak na ekranie telefonu. Nie ma żadnych wyraźnych opóźnień. To kolosalna różnica.
Sama aktualizacja jest prosta i nie zajmuje wiele czasu. Nowe oprogramowanie można pobrać ze strony Sony a następnie wgrać na pendrive USB. Proces aktualizacji trwa zaledwie kilka minut, więc przed rozpoczęciem podróży można poświęcić chwilę czasu. Co ciekawe po aktualizacji stacja multimedialna zawiesiła się. Pomogło odłączenie zasilania. Na tyle skutecznie, że później nie mieliśmy problemów z zawieszaniem urządzenia.
Yanosik i Korkosfera w radiu samochodowym!W Xperii Z aplikacja „Samochód Sony” to nie jedyny dostęp do telefonu poprzez radio samochodowe. Można również korzystać z pełnej funkcjonalności smartfonu, czyli przede wszystkim klonować pulpit telefonu na ekran radia. Co ważne bez problemu uzyskaliśmy dostęp do wszystkich aplikacji w telefonie: tak jak w trybie MirrorLink w telefonach Nokia a czego tak brakowało w Drive Link w Samsungu Galaxy S3. Równie ważne jest to, że bez większych problemów można uruchamiać inne aplikacje. Świetne działał Yanosik a także inne bezpłatne aplikacje nawigacyjne: Korkosfera czy Targeo. Przewijanie mapy, korzystanie z menu, wyświetlanie informacji o korkach, tryb zdjęć w nawigacji Google: działa płynnie i szybko. Bardzo dobrze działa również przeglądarka internetowa. Z wyświetlaniem stron i ich przewijaniem nie mieliśmy żadnych kłopotów. Od czasu do czasu zdarzały się jednak niespodzianki.
Pierwsze problemyO ile na funkcjonowanie nawigacji trudno narzekać, o tyle próba korzystania z dodatkowych aplikacji pracujących w tle nie zawsze dobrze się kończyła. Xperia Z umożliwia jednoczesne korzystanie z nawigacji i słuchanie muzyki z odtwarzacza w telefonie lub zainstalowanej aplikacji (np. radio internetowe). Problem w tym, że zwykle po kilku minutach aplikacja MirrorLink samoczynnie wyłączała się i uruchamiała ponownie. I to zawsze przy dwóch programach działających jednocześnie (nawigacji i odtwarzaczu muzyki). Co ważne muzyka nie była wyciszana w trakcie komend nawigacyjnych. Niemniej i tak dość wyraźnie słychać informacje o kierunku jazdy.
Tryb samochodowy w Sony póki co nie umożliwia jednoczesnej pracy nawigacji w telefonie i słuchania muzyki bezpośrednio ze stacji multimedialnej (odtwarzacza płyt, radia AM/FM czy odtwarzacza MP3 podłączonego przez USB). Włączając zatem tryb MirrorLink trzeba liczyć się z tym, że jedynym źródłem muzyki będzie kolekcja przechowywana w pamięci telefonu. Przynajmniej do czasu kolejnej aktualizacji oprogramowania przez Sony. Można bowiem jednocześnie korzystać z MirrorLink i np. tunera radiowego co dowiódł Alpine podczas niedawnej aktualizacji swojego radia z MirrorLink.
Czy warto?Tryb samochodowy w Sony budzi na tyle duże nadzieje, że z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że w końcu MirrorLink złapał wiatr w żagle i warto interesować się technologią. Pozostaje tylko czekać na większy wybór telefonów. Xperia Z jest świetna ale z pewnością to nie jest smartfon, który łatwo kupić choćby ze względu na wysoką cenę. Stąd czekamy na większy wysyp smartfonów z Android i alternatywy od jednego z twórców technologii: Nokii. A w międzyczasie dalej sprawdzamy jak sprawuje się tryb samochodowy Sony w codziennym użytkowaniu.
To nam się podoba- pełny dostęp do funkcji telefonu- wygodna obsługa- możliwość dodawania skrótów aplikacji w trybie samochodowym- możliwość korzystania z alternatywnego oprogramowania nawigacyjnego- wygodne korzystanie z internetu- podgląd informacji o korkach aktualizowanych on-line- płynne działanie menu- płynne przewijanie map w nawigacji- minimalne opóźnienie na ekranie radia względem telefonu
To nam się nie podoba- brak możliwości słuchania radia ze stacji multimedialnej w trybie MirrorLink- restart aplikacji podczas jednoczesnej pracy dwóch programów (nawigacja i muzyka)- skromne ładowanie baterii smartfonu podczas włączonej nawigacji- przeciętna jakość ekranu w stacji multimedialnej