Wydawało się wam, że z palety Porsche 911 nie można już nic więcej wycisnąć? W końcu auto występowało dotąd w 6 wariantach – od 370 KM (Carrera) do 580 KM (Turbo S). Od marca w salonach pojawi się jeszcze jeden model – GTS. Moc: 450 KM. Zadanie? Złapać na haczyk wszystkich tych, którzy chcą się odbić od Carrery S (420 KM), ale wolą jeszcze nie iść w stronę bezkompromisowego GT3 (475 KM).

Porsche 911 GTS Targa Foto: Porsche / Auto Świat
Porsche 911 GTS Targa

Właśnie do takich klientów jest adresowane GTS. Oprócz dużej ilości alcantary we wnętrzu, aluminiowej „biżuterii” i sportowych foteli auto otrzymało szerszą karoserię z odmiany z napędem na obie osie (1852 mm), nawet mimo tego, że podstawowa Carrera GTS nie ma systemu 4x4. Poza tym na karoserii GTS znajdą się liczne czarne aplikacje, a do tego sportowy układ wydechowy i 20-calowe koła z centralną nakrętką.

Na pierwszy rzut oka będzie zatem widać, że nie jest to standardowe wydanie „911-ki”. Przedni spoiler „szufluje” jeszcze bliżej asfaltu, a tylny wysuwa się bardziej niż w słabszej Carrerze S.

911 GTS: 3,6 s do „setki” i 450 km

Oczywiście, aerodynamiczne zabiegi mają za zadanie poprawić trakcję mocniejszej wersji, podobnie jak seryjny system kontroli tłumienia PASM (w coupé – ze sportowym zawieszeniem i mniejszym o 10 mm prześwitem).

Efekt tych zabiegów jest dobrze widoczny w osiągach auta. Nowy, 3-litrowy silnik turbo rozwija 450 KM i 550 Nm maksymalnego momentu – wolnossący motor 3.8 w poprzedniku osiągał „zaledwie” 430 KM i 440 Nm. Carrera 4 GTS Coupé z dwusprzęgłową skrzynią rozpędza się do „setki” w 3,6 s – obecna Carrera S (420 KM, 500 Nm) potrzebuje o 0,1 s więcej. Lekki „dodatek GTS” widać także przy maksymalnej prędkości – tylnonapędowe coupé z ręczną skrzynią rozpędza się do 312 km/h (Carrera S do 308 km/h). Inna sprawa, że ten bonus nie jest tak zupełnie za darmo – podczas gdy Carrera S (z dwusprzęgłową skrzynią preselekcyjną PDK) zadowala się średnio 7,7 l/100 km, GTS pije już 8,3 l/100 km. Oczywiście, mowa o wartościach papierowych, testy pokażą, jak przekłada się to na rzeczywiste zużycie paliwa w warunkach drogowych.

Porsche 911 GTS Foto: Porsche / Auto Świat
Porsche 911 GTS

Większe spalanie to – rzecz jasna – niejedyny koszt GTS. W stosunku do Carrery S (o której przecież nie można powiedzieć, że jest ospałym autem) odmiana GTS jest droższa o 66 730 zł – za takie pieniądze można kupić przeciętnie wyposażony kompakt albo „wypasione” auto segmentu B. Tylko po co człowiekowi, którego stać na zakup Porsche 911, jakiś kompakt...

GT2 RS – nadjedenastka!

Porsche 911 GT2 Foto: Porsche / Auto Świat
Porsche 911 GT2

Ukoronowaniem palety 911 będzie wersja GT2, która zadebiutuje wiosną. Szpiegowskie zdjęcia nowego modelu pokazują, że pod względem stylistyki autu będzie blisko do GT3 RS. Końcówki rur wydechowych nie zostaną jednak umieszczone na środku zderzaka, lecz wyraźnie na bokach, żeby zrobić miejsce na dodatkowy dyfuzor. Pod masywnym „skrzydłem” zamiast silnika wolnossącego znajduje się doładowany motor. Najprawdopodobniej Porsche nie zdecyduje się na budowę tego auta z manualną skrzynią i za przeniesienie napędu będzie odpowiadała przekładnia PDK. Ostatnie dostępne GT2 RS rozwijało 620 KM, przypuszczamy więc, że nowe będzie osiągało przynajmniej 650 KM.

Naszym zdaniem

Kto bogatemu zabroni?

Jeśli ktoś wydaje ponad pół miliona na auto, to raczej dodatkowe prawie 70 tys. zł nie zrobi na nim żadnego wrażenia. Tyle że takie myślenie to pułapka, bo GT3 czy Turbo są jeszcze szybsze i ciekawsze, choć może trochę bardziej nieokrzesane.