Kia idzie jak burza, ale żeby zająć miejsce wśród najlepszych i najbardziej prestiżowych marek potrzebuje luksusowej limuzyny klasy wyższej. I właśnie taką zaprezentowała - nazywa się K900 i jest ozdobą stoiska Kii na salonie w Los Angeles.
K900 ma 5077 mm długości, napęd na tylne koła a pod maską 5-litrowy silnik V8 o mocy 420 KM. Do tego 19-calowe koła, LED-owe reflektory oraz bardzo luksusowo wykończone wnętrze. W seryjnym wyposażeniu jest tapicerka skórzana (Nappa) w kolorze białym lub czarnym. Skrzynia - oczywiście automatyczna, 8-biegowa.
W słabszej wersji K900 wyposażona będzie w jednostkę V6 o pojemności 3,6 litra i mocy 311 KM. Ten silnik również współpracuje z 8-biegowym „automatem". Wersje z jednostką V6 będą osadzone na felgach 18-calowych.
Luksusowe jest także miejsce dyrektorskie, czyli tylna kanapa. Miejsca jest tam mnóstwo, kanapa jest podgrzewana i wentylowana, pasażerowie podróżujący z tyłu mają oddzielną regulację klimatyzacji, kanapy, zasłonek okien itp.
Jak przystało na luksusową limuzynę K900 oferuje znakomity sprzęt audio oraz 12,3-calowy ekran dotykowy na desce rozdzielczej. Oczywiście w K900 znajdziemy komplet poduszek powietrznych oraz kurtyn bocznych a także wszelkie systemy elektroniczne zapewniające bezpieczną podróż i pomagające kierowcy w manewrach.
ZaprezentowanaLos Angeles Kia K900 to model roku 2015. Na europejską premierę przyjdzie więc poczekać co najmniej rok.