Mokka to auto skierowane do młodych i aktywnych ludzi. Jest przedstawicielką bardzo perspektywicznej klasy niewielkich SUV-ów segmentu B o długości nieprzekraczającej 4,3 m. Samochód ma sprawdzać się w ruchu miejskim, jak i podczas weekendowych wycieczek, na które powinien wystarczyć 356-litrowy bagażnik. Ładowność można w łatwy sposób powiększyć – wystarczy wybrać dobrze znany z innych modelimarki bagażnik rowerowy FlexFix, zintegrowany z tylnym zderzakiem.
Według Opla głównymi rywalami crossovera są futurystyczny Nissan Juke oraz oczywiście, bliźniaczy Chevrolet Trax. Bronią na pozostałych konkurentów, takich jak Mitsubishi ASX czy Skoda Yeti, ma być nowoczesny, wyrazisty design nadwozia. Znacznie mniej fajerwerków odnajdziemy we wnętrzu, ale nie można mu wiele zarzucić. Znajoma kierownica, zegary i deska rozdzielcza – kto jeździł w miarę nowym Oplem, ten poczuje się jak w domu. Materiały są dobrej jakości, a w kabinie pomimo niewielkich rozmiarów pojazdu mogą w komfortowych warunkach podróżować cztery osoby.
Pora na silniki. Opel prognozuje, że najpopularniejszym wyborem będzie motor 1.7 CDTI. Nie dziwi nas to, ponieważ turbodoładowany silnik benzynowy o pojemności 1,4 litra nie zrobił na nas wielkiego wrażenia. 140 koni mechanicznych zupełnie nie czuć, Mokka z tym silnikiem pod maską jest ospała i na dodatek ma zbyt wysokie spalanie – w trybie mieszanym wyniosło ponad 8 litrów na 100 km. Znacznie lepiej wypadła jednostka wysokoprężna o mocy 130 KM i 300 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Silnik jest głośniejszy, ale o wiele elastyczniejszy, dzięki czemu sprawniej napędza małego SUV-a, a to wszystko przy realnym średnim zużyciu paliwa wynoszącym mniej niż 6 litrów na „setkę”.
Auto charakteryzuje się przyjemnie sztywnym zawieszeniem, świetnie sprawdzającym się na asfalcie, czyli nawierzchni, na której Mokka będzie najczęściej widywana. Zwiększony prześwit i opcjonalny „inteligentny” napęd 4x4 (z wyjątkiem benzyniaka 1.6/115 KM) pozwalają jednak na jazdę w niezbyt trudnym terenie oraz bezstresowe pokonywanie krawężników i śliskich dróg.
Czy Opel osiągnie sukces w nowym dla siebie segmencie? Ma na to realne szanse, bo Mokka to ciekawe auto. Ambitne plany może jednak po raz kolejny pokrzyżować przyrodni brat Chevrolet, tym razem bliźniaczym i zapewne tańszym modelem Trax, który zadebiutuje na rynku w przyszłym roku. Wszystko jednak zostanie w rodzinie General Motors.
Mokka jest już dostępna w salonach sprzedaży. Ceny zaczynają się od 67 900 zł.