Zacznijmy od walorów przewozowych. Opel Vectra A oferuje obszerne wnętrze pozwalające na wygodną jazdę czterem, a nawet pięciu osobom. W piątkę lepiej jeździć na krótkie dystanse, za to w czwórkę można bez problemu ruszać nawet w długie podróże. Bardzo obszerne i wygodne są przednie fotele, szkoda tylko, że z czasem pojawia się tzw. wysiedzenie (deformują się elementy siedziska). Wygodna jest również tylna kanapa ze składanym podłokietnikiem.
Na podkreślenie zasługuje pojemność kufra. Mając 530 litrów, przewyższa większość rywali. Co więcej, można go powiększyć (do 840 l), składając tylną kanapę, co w sedanach nie jest częstym udogodnieniem. Z faktu przynależności do klasy średniej wynikają także inne walory Opla Vectry A, na przykład w miarę solidne wykończenie kabiny. Może ustępuje ono dzisiejszym autom klasy średniej, ale z całą pewnością gwarantuje dobre samopoczucie po zajęciu miejsca w aucie.
Opel Vectra A - dobry diesel
Wielką zaletą opisywanej wersji jest pochodzący ze stajni Isuzu turbodiesel 1.7/82 KM. Zapewnia on autu przyzwoite osiągi, umożliwiające sprawne poruszanie się w mieście i na szosie. W pełni odpowiadają im możliwości zawieszenia, które w zadowalającym stopniu tłumi nierówności, pozwalając zarazem na bezpieczne pokonywanie zakrętów. Inne zalety silnika to niskie zużycie paliwa oraz duża trwałość i niezawodność.
Jednostki tej nie należy mylić z mającymi (niestety słusznie) marną opinię wysokoprężnymi silnikami Opla, także o pojemności 1,7 l. Japoński motor nawet przy przebiegu 200-250 tys. bez problemu uruchamia się w niskich temperaturach. Warunkiem są sprawne świece żarowe, których uszkodzenie zdarza się rzadko, ale też nie jest czymś niezwykłym (w wypadku awarii należy zawsze wymienić wszystkie cztery świece).
Pasek rozrządu w tym silniku wytrzymuje zakładane przez producenta 120 tys. km przebiegu - nie ma powodu wymieniać go wcześniej. Za to w przeciwieństwie do silników oplowskich, w większości niewymagających regulacji luzów zaworowych, japońska jednostka wyposażona jest w regulację płytkową. Mechanicy często o tym zapominają, w rezultacie w jednostkach o dużym przebiegu zawory są na zimno podparte i dopiero po rozgrzaniu motor pracuje prawidłowo. O konieczności regulacji warto więc pamiętać, podobnie jak o terminowej wymianie oleju (co 10 tys. km). Poza tym kłopot mogą sprawiać jedynie elementy osprzętu silnika, jak np. pompa podciśnienia do układu wspomagania czy alternator.
Opel Vectra A - gdyby nie korozja, dokuczałyby drobiazgi
W zawieszeniu najszybciej wybijają się tylne silentblocki wyhaczy przednich oraz ich sworznie. Pękają też łączniki przedniego drążka stabilizatora. Zużycie końcówek drążków mieści się w normie. Dość prosta instalacja elektryczna rzadko sprawia problemy. Wyjątkiem jest przełącznik pod kierownicą (używając kierunkowskazów, trudno nie włączyć świateł drogowych). Największym wrogiem Opla Vectry A jest jednak korozja. Korodują blachy nadwozia, ze szczególnym wskazaniem na ranty tylnych błotników i progi oraz gniazda górnego mocowania sprężyn tylnego zawieszenia. Rdza zjada także przewody hamulcowe, układu chłodzenia itp. Znalezienie auta godnego zakupu może więc nie być łatwe, niemniej jest możliwe i warto podjąć taki trud.