Dotyczy to również zakupu samochodu, zwłaszcza wtedy, gdy do czynienia mamy z prymusem. Mazda serii 6 taka właśnie jest. Sprawia sympatyczne wrażenie już przy pierwszym kontakcie. Ale czy aby na pewno zasłużyła na świadectwo z czerwonym paskiem? Zacznijmy od oceny niezawodności.To punkt bardzo ważny (jak nie najważniejszy!) dla każdego kierowcy. Ci przyznają Maździe 6 przeważnie oceny bardzo dobre oraz celujące. Głównie dlatego, że uszkodzenia i awarie to w "6-tce" wyjątki. Jeśli spotykamy się z jakimiś zastrzeżeniami dotyczącymi trwałości, to dotyczą one przede wszystkim wersji z silnikami Diesla (z systemem Common Rail). Pojawiają się w nich problemy z układami sterującymi pracą silnika, systemem wtryskowym, turbosprężarką oraz pompą wysokiego ciśnienia. Kilku czytelników skarżyło się nawet na uszkodzenia jednostek wysokoprężnych Mazd wymagające kapitalnego remontu. Tak więc z turbodieslem ostrożnie.Więcej pali, ale nie sprawia problemówKłopoty tego typu pozostają praktycznie nieznane w przypadku silników benzynowych. Większość z nich pracuje tak bezproblemowo, jak nasz egzemplarz sprawdzany w teście długodystansowym, wyposażony właśnie w podstawową jednostkę 1,8 l. Pęknięty pasek rozrządu? To akurat nie problem, bo w benzyniakach Mazda stawia na klasyczne rozwiązanie napędu rozrządu za pośrednictwem łańcuszka. Jest trwały, wręcz długowieczny. Nie słyszeliśmy jeszcze, aby ktoś miał z nim problem. Niezwykle rzadko występują wycieki cieczy chłodzącej czy oleju. Również osprzęt i sama elektronika sterująca pracą silnika są bardziej niezawodne niż u wielu konkurentów. Dlatego za silnik benzynowy dajemy szóstkę.Mazda 6 wykazuje skłonności do niedoróbek w kategorii karoseria.Zwłaszcza egzemplarze wyprodukowane przed2006 r. mają tendencję do korodowania krawędzi drzwi, maski, podwozia oraz tylnych nadkoli. Nie jest to rdzewienie zagrażające bezpieczeństwu, ale występuje. Przyczyna? Po prostu niechlujne zabezpieczenie fabryczne. Szczególnie warto zwrócić uwagę na tylne błotniki oraz nadkola. Największy problem "szóstki" to korozja W samochodach z końca produkcji Mazda wyraźnie poprawiła jakość zabezpieczeniaopisywanego modelu (dlatego polecamy egzemplarze z ostatnich lat produkcji). Jednak z powodu karoserii nie możemy przyznać "6-tce" oceny wyższej niż 4, no może 4+ za solidne wnętrze, które co prawda nie jest zbyt oryginalne, za to solidne i ergonomiczne.Te straty rekompensuje zawieszenie kół, które nie sprawia najmniejszych problemów. Niestety, wielowahaczowa konstrukcja obu osi jest wrażliwa na kontakt z krawężnikami − nawet małe odchylenia mogą prowadzić do późniejszego ściągania pojazdu w czasie jazdy lub nierównomiernego zużycia opon. Poza tym denerwować będą jedynie drobnostki, do których zaliczają się np. piszczące hamulce.Zaufanie plus kontrola- pamiętaj o karoseriiW przeszłości denerwujące były akcje wzywające do wizyty w serwisie − do 2004 roku przeprowadzono ich kilka, m.in. poprawa zabezpieczenia antykorozyjnego tylnych błotników i nadkoli czy kłopoty ze ściąganiem w prawo. Mimo wszystko Mazda 6 jest godna polecenia jako samochód używany. Ma przystępną cenę, bardzo solidną elektronikę, przyzwoite wyposażenie i trwałe zawieszenie. Radzimy zainteresować się wersją benzynową - jest dużo pewniejsza niż turbodiesle. Przy prawidłowej eksploatacji bardzo rzadko ulega awariom. Generalnie "szóstkę" ocenilibyśmy na szóstkę, gdyby nie korozja. Dlatego końcowa ocena to piątka z plusem.Zdaniem fachowcaGorąco polecam. To świetny samochód dla osób poszukujących przede wszystkim trwałego środka lokomocji do jazdy na co dzień. Na uwagę zasługują egzemplarze po liftingu - wyeliminowano w nich kilka "chorób wieku dziecięcego" (m.in. problemy z korozją tylnych błotników). Z silników warto zainteresować się wersjami 1.8 i 2.0. To konstrukcje niemal bezawaryjne. Mocniejsza jednostka 2.3 czasami cierpi na nadmierne spalanie oleju silnikowego. Uwaga na diesla! Bywa kapryśny. Poza tym ma napęd rozrządu paskiem zębatym - nie radzę stosować zamienników, gdyż potrafią pęknąć. Jarosław Michalczyk, warsztat Auto-Jaksaw Broniszach koło WarszawyNASZ WERDYKTMazda to propozycja dla osób szukających przede wszystkim niezawodnego samochodu. Z relacji użytkowników i mechaników wynika, że na Maździe 6 można polegać jak na Zawiszy. W ocenie trwałości przewodzi ścisłej czołówce w swojej klasie. Potwierdzają to również raporty badające niezawodność: TÜV, ADAC oraz J.D. Powers. Poza solidnym wykonaniem można liczyć na atrakcyjny wygląd, niezłe własności przewozowe wersji kombi, dobre wyposażenie, ekonomiczny silnik 1.8 i pewne prowadzenie... - zalet jest naprawdę dużo. Zdawałoby się, że to samochód idealny. Niestety, nie. Mazda ma kłopoty z korozją. Ktoś powie: "problem natury estetycznej". Tak, zgadza się, ale występuje, i to fakt niepodważalny. Jeśli w porę nie zareagujemy, z czasem będzie coraz gorzej. Warto o tym pamiętać przy kupnie i karoserię poddać dokładnej kontroli. Poza tym auto bez zastrzeżeń!
Mazda 6 - Szóstka na piątkę z plusem
Szóstka z polskiego, jedynka z matmy - w szkole to normalne, każdy był klasyfikowany według ocen. Dziś wiele rzeczy oceniamy właśnie według systemu szkolnego.