Mégane przejął schedę po poprzedniku, ale niestety nie ustrzegł się "problemów wieku dziecięcego". Usterki czujnika wtrysku, powszechnie znane kłopoty z cewkami zapłonowymi, nieszczelne pompy wodne czy uszkodzenia w napędzie rozrządu to tylko niektóre z wielu niedomagań zgłaszanych przez mechaników i samych użytkowników. No cóż, na pewno nie jest to samochód perfekcyjny i trzeba jasno zaznaczyć, że na tle niemieckich, a przede wszystkim japońskich konkurentów z drugiej połowy lat 90. sprawia więcej problemów. Jeśli jednak trafimy egzemplarz zadbany, w którym poprzedni właściciel sukcesywnie usuwał błędy producenta, Mégane może okazać się ofertą wartą rozważenia. To samochód wyróżniający się wysokim poziomem bezpieczeństwa, dobrym wyposażeniem oraz atrakcyjną ceną. Egzemplarze z początku produkcji można kupić za 8-9 tys. zł, a właśnie cena i względy bezpieczeństwa dla wielu osób są głównymi wyznacznikami przy zakupie czterech kółek. Uwaga na korozję nadwozia i wydechu Podczas weryfikacji stanu technicznego warto dokładnie obejrzeć samochodów pod kątem zabezpieczenia antykorozyjnego. Znane są przypadki, że rdza atakuje elementy nadwozia i podwozia. Brązowe wykwity można spotkać na rantach nadkoli, w okolicach tylnej części progów, a głównie na pokrywie bagażnika. Nie dotyczy to wszystkich egzemplarzy, co może świadczyć o zaniedbaniach w fabryce. Odmiennie jest z układem wydechowym. "Fabryczny tłumik koroduje w zastraszającym tempie" - podkreślali użytkownicy w listach przysyłanych do redakcji jeszcze kilka lat temu. Potwierdzają to również mechanicy i zaliczają wydech do czułych punktów modelu. Nie najlepiej wypada również kabina. Zdaje się być dość "zmęczona" w egzemplarzach z przebiegiem przekraczającym 120-150 tys. km. Normą są trzaski, skrzypienia i piski, czasami zawodzą wskaźniki paliwa. Zdarzają się też obluzowane mechanizmy ustawienia fotela kierowcy. Same fotele są co prawda obszerne, ale nieco za miękkie - da się to odczuć podczas dłuższych podróży. Poza tym we wnętrzu występują drobne błędy w ergonomii. Za daleko umieszczono włączniki świateł awaryjnych i centralnego zamka. Trzeba się również pochylić, żeby dosięgnąć pokręteł sterowania wentylacją - odwraca to uwagę podczas jazdy. Natomiast na pochwałę zasługuje jakość tapicerki. Już materiałowe wykończenie sprawdza się nieźle. Jest dobrze wykonane i nie ulega szybko przetarciom. Łatwo można też znaleźć egzemplarz z welurem, który sprawia, że kabina wydaje się komfortowa. Wyposażenie seryjne wersji 1.4 jest ubogie, ale konkurenci z połowy lat 90. nie oferowali wiele więcej. Od 1997 r. standard wersji podstawowej RL obejmuje airbag kierowcy, wspomaganie układu kierowniczego, immobiliser oraz dzielone i składane oparcie kanapy. W wypadku aut sprowadzanych trafiają się wersje bogatsze, np. z klimatyzacją. Ale tu uwaga! Warto dokładnie ją sprawdzić, ponieważ spotykane są częste awarie parownika. Poziom wyposażenia wyraźnie wzrósł przy okazji liftingu w 1999 r. Od tego momentu w każdym kompaktowym "francuzie" można liczyć dodatkowo na airbagi pasażera, boczne poduszki powietrzne, ABS, centralny zamek oraz elektrycznie sterowane szyby przednie. W zasadzie żadne auto klasy kompakt w tym czasie nie mogło "pochwalić" się tak wysokim poziomem wyposażenia bazowego - Mégane "odjechał" klasowej konkurencji. Typ spokojny, ale za to bardzo oszczędny Walory użytkowe wnętrza powinny w zupełności zadowolić 4-osobową rodzinę. Z przodu jest stosunkowo przestronnie, z tyłu brakuje trochę miejsca na nogi, ale dorastające dzieci nie powinny narzekać. Nieźle wypada również bagażnik. Ma pojemność 348 l, co jest wartością przyzwoitą w klasie aut kompaktowych. Niestety braki występują w jego wykończeniu. Do wyboru mamy 3 silniki benzynowe i 2 diesle. Podstawowym jest ekonomiczny motor 1.4. Był oferowany w 2 wariantach mocy: 70 KM (oznaczenie BA0T) oraz 75 KM (BA0E). To wystarczająca moc, by dość sprawnie podróżować po mieście, ale zbyt mała, żeby swobodnie wyprzedzać poza terenem zabudowanym. Czas rozpędzania od 0 do 100 km/h wynosi ponad 14 s, a średnie spalanie nie przekracza 7,5 l/100 km. Dużo lepszym wyborem będzie pokrewna konstrukcja 1.6, ale rozwijająca 90, a nie 75 KM. Spala niewiele więcej paliwa, zapewniając przy tym wyraźnie lepszą dynamikę. W ofercie wersji benzynowych znajdziemy jeszcze motor 2-litrowy o mocy 115 KM. Jest on jednak rzadko spotykany na rynku wtórnym. Częściej na giełdy trafiają wersje wysokoprężne, które polecamy kierowcom dużo jeżdżącym. Rodzynkiem jest turbodiesel 1.9/98 KM z wtryskiem bezpośrednim, który do oferty wszedł pod koniec 1997 r. Gama silnikowa została zmodernizowana 2 lata później. Jednostki benzynowe wyposażono w 16-zaworowe głowice. Moc podstawowego benzyniaka 1.4 wzrosła do 95 KM, a wersji 1.6 do 110 KM. Usterki silnika 1.4 najczęściej związane są z przepalonymi uszczelkami pod głowicą, wyciekami oleju oraz zerwanymi poduszkami (szczególnie prawej dolnej - kosztuje 380 zł w ASO). Użytkownicy narzekają również na kiepską trwałość osprzętu. Zmorą są awarie cewek zapłonowych, szczególnie jeśli pochodzą z firmy Sagem - wymiany w ASO wynoszą ponad 400 zł za sztukę. Po przejechaniu 90-100 tys. km pojawiają się wycieki z pompy wody. Usunięcie usterki warto powiązać z wymianą napędu rozrządu. Tym bardziej że mechanicy zalecają skrócenie interwału ze 120 do 90 tys. km. Niestety, przy korzystaniu z usług ASO cała operacja pochłonie blisko 1,5 tys. zł. Z innych dolegliwości osprzętu jednostki napędowej zdarzają się awarie termostatu i czujnika wtrysku. Podczas weryfikacji stanu technicznego warto też dokładnie skontrolować skrzynię biegów. Trafiały się przekładnie z wadliwym mechanizmem różnicowym. Sama praca skrzyni nie budzi poważnych zastrzeżeń, może poza charakterystycznym "szarpaniem" lewarka np. podczas przyspieszania. Układ jezdny wykazuje braki jakościowe Zawieszenie zaprojektowano w typowo francuskim stylu. Trzeba przyznać, że Mégane jest samochodem komfortowym. Poprzeczne i wzdłużne nierówności przejeżdża sprawnie, a karoseria nie wpada w nadmierne kołysanie. Mniej pewnie "francuz" prowadzi się na zakrętach. Fatalny stan polskich dróg bardzo szybko odczuwają tuleje wahaczy oraz gumki drążków stabilizatora. W autach z początku produkcji zdarzają się pęknięte sprężyny kolumn McPhersona (koszt w ASO: 670 zł za sztukę). Powodów do satysfakcji nie daje również mało precyzyjny układ kierowniczy, który podobnie jak zawieszenie wykazuje braki jakościowe. Spotykane są wycieki płynu z pompy wspomagania, co może doprowadzić do uszkodzenia jej. Pewnie, ale tylko gdy wszystko jest OK Układ hamulcowy zapewnia dostateczną skuteczność. W naszych testach Mégane wyposażony w ABS zatrzymywał się ze 100 km/h na dystansie 41,5-42 m - to niezły wynik jak na lata 90. Zrozumiałe jest, że uzyskanie takiej skuteczności uzależnia dobra kondycja elementów układu hamulcowego. Z tym bywa różnie. Czasami zapiekają się tłoczki w zaciskach, a fabryczne tarcze są podatne na zwichrowanie. W wielu egzemplarzach sporo do życzenia pozostawia również stan hamulca postojowego. Mégane cierpi nie tylko na kłopoty mechaniczne, lecz także na usterki elektroniki, które mogą przyczynić się nawet do przymusowego postoju. Mowa tu o niedomaganiach skrzynki z bezpiecznikami umieszczonej w bliskim sąsiedztwie akumulatora. Opary kwasu powodują korozję złączy. Kłopot gotowy. Inna awaria trapiąca egzemplarze wyposażone w centralny zamek to uszkodzenia odbiornika fal podczerwieni. Generalnie Renault Mégane produkowane do 1999 r. to samochód, który cierpi na sporą liczbę awarii. Głównie to drobiazgi, ale zdarzają się także poważne niedomagania. Warte polecenia są tylko egzemplarze zadbane. Koszty można zmniejszyć poprzez stosowanie zamienników lub części Motrio oferowanych w ASO Renault. Oszczędni powinni również zastanowić się nad założeniem instalacji gazowej. Silniki 8-zaworowe 1.4 oraz 1.6 bardzo dobrze "współpracują" z zasilaniem tego typu. To się psuje! Najczęstsze niedomagania modelu wiążą się z usterkami elektroniki, zawieszenia oraz kłopotów z korozją wydechu i karoserii. Zdarzają się również drobne, ale denerwujące awarie, jak np.: nieprecyzyjny wskaźnik poziomu paliwa, centralnych zamków czy "elektryki" szyb. Usunięcie większości niedomagań nie jest jednak kosztowne przy założeniu, że korzystamy z zamienników. Zdaniem fachowca - Mégane to niedrogi i co najważniejsze prosty konstrukcyjnie samochód, którego koszty eksploatacji da się utrzymać na stosunkowo niskim poziomie. Poważne awarie nie występują zbyt często, chyba że trafi się auto wyeksploatowane. Polecam 8-zaworowy silnik 1.6. Jest elastyczny, oszczędny i świetnie współpracuje z instalacją gazową. Paweł Mazurkiewicz doradca tech. ASO Renault Sepczyńscy NASZ WERDYKT Konkurent Civica, Escorta, Golfa czy Corolli oferuje dużo miejsca, wysoki komfort oraz niezłe wyposażenie seryjne. Ponieważ Mégane ma też wady (szczególnie jakościowe), decyzji o kupnie nie należy podejmować zbyt pochopnie. Przede wszystkim trzeba obawiać się egzemplarzy wyeksploatowanych, których przebieg przekracza 150 tys. km. Często trapią je poważne awarie. Usunięcie ich może pochłonąć sporo pieniędzy. Silnik 1.4 to typ bardzo oszczędny, ale powolny. Warto rozejrzeć się za wersją 1.6, która zapewnia lepsze osiągi przy niewiele większym spalaniu.
Renault Megane - Rozkapryszony francuz
Nie oznacza to, że kompakt Renault to samochód specjalnej troski. Już poprzednik, R19, sygnalizował wyraźny postęp jakościowy.