Znaki i tabliczki, które nakazują określony sposób parkowania, na wielu osiedlach są wytworem bogatej wyobraźni zarządzających ruchem i często nie mają podstaw w przepisach, nawet jeśli, obiektywnie rzecz biorąc, mają sens. Z drugiej strony są i takie znaki, które postawione zgodnie z prawem, lecz bez przemyślenia praktycznie wykluczają zaparkowanie auta na całym terenie osiedla czy wspólnoty i należy bezwzględnie ich przestrzegać.
Foto: Tomasz Okurowski / Auto Świat
Tabliczka "zakaz parkowania tyłem do budynku"
Nieznormalizowane tabliczki, które sugerują określony sposób parkowania, można traktować jak prośbę zarządcy terenu, nie jak nakaz
Jeśli parkujemy auto kołami jednej osi na chodniku, muszą być to koła przednie
Sposób parkowania samochodów może być też wskazany znakami
Jeśli na jakimś terenie wyznaczono strefę zamieszkania, parkować można wyłącznie w wyznaczonych miejscach
"Parkowanie wyłącznie tyłem do budynku" – takie tabliczki pojawiają się na osiedlach, gdzie samochody parkują np. blisko okien. W takich miejscach istotnie warto mieć na uwadze komfort sąsiadów czy po prostu mieszkańców – gdy w mroźny poranek będziemy uruchamiać samochód, jego rura wydechowa skierowana w stronę budynku będzie dymić komuś prosto w okno.
Gdy auto postawimy odwrotnie, być może różnica nie będzie duża, ale jednak jakaś będzie. Co do samej tabliczki, to powinna ona raczej brzmieć: "Uprzejmie prosimy o parkowanie aut przodem do budynku" – bo nie jest to znak drogowy i do niczego kierowcy nie zobowiązuje, mandatu za zignorowanie tabliczki nie będzie. Niemniej w pewnych sytuacjach przepisy określają, w jaki sposób ma być zaparkowany samochód. są też znaki, które mamy obowiązek respektować.
Parkowanie przodem – zawsze, gdy wjeżdżasz na chodnik
Co do zasady, gdy parkujemy kołami jednej osi na chodniku, muszą być to koła przednie i jest tak bez względu na ustawienie budynków w okolicy. Dokładnie to mówią przepisy!
Dlaczego tak? Prawdopodobnie z racji większego bezpieczeństwa pieszych (wjeżdżając na chodnik przodem, widzimy więcej, no i z powodu ich komfortu (nasza rura wydechowa nie dmucha w stronę ludzi z bliskiej odległości). W każdym razie, jeśli z różnych przyczyn nasz samochód stoi zaparkowany tylną osią na chodniku, to jest to błąd i można za to dostać mandat.
Parkowanie bokiem, prostopadle lub skośnie – jeśli tak pokazuje znak drogowy
Foto: Auto Świat
Parkowanie wzdłuż – bo tak nakazują znaki
Oczekiwany sposób parkowania samochodów może pokazywać tabliczka T-30 umieszczona pod znakiem D-18 "Parking". Jest to znak drogowy i należy się do niego stosować Jednocześnie taka kombinacja znaków mówi, że wskazane miejsce parkingowe przeznaczone jest dla pojazdów o dmc do 2,5 tony.
Parkowanie na chodniku czterema kołami – nie dla każdego!
Foto: Maciej Brzeziński / Auto Świat
Dopuszczalna masa całkowita wyższa niż 2500 kg? Tym autem nie wolno wjeżdżać na chodnik – nawet jednym kołem!
Parkowanie samochodu na chodniku czterema kołami jest dozwolone tylko w przypadku samochodów osobowych i tylko wtedy, gdy ich dmc nie przekracza 2,5 tony. Jeśli mamy auto cięższe (to się zdarza w przypadku minibusów SUV–ów czy większych aut z napędem hybrydowym), nie wolno nam wjechać na chodnik. Nie wolno nam zresztą takim autem wjechać na chodnik choćby jednym kołem!
Parkowanie tylko w miejscach wyznaczonych – strefa zamieszkania
Foto: Auto Świat
Strefa zamieszkania - parkowanie "gdzie bądź" jest nielegalne!
Na niektórych osiedlach wyznaczane są strefy zamieszkania, o czym informują niebieskie tablice. Taka strefa oznacza nie tylko to, że piesi mają pierwszeństwo przed pojazdem i pojazdy nie mogą jeździć w strefie szybciej niż 20 km/h – strefa zamieszkania ogranicza też możliwość parkowania. Cytat z przepisów: "Zabrania się postoju w strefie zamieszkania w innym miejscu niż wyznaczone w tym celu".
A jeśli oznakowanych miejsc do parkowania nie ma? To znaczy, że parkować nie wolno! Jeśli więc na jakimś osiedlu widzicie alejki pozastawiane samochodami, choć na danym terenie wyznaczono strefę zamieszkania, oznacza to, że wszystkie auta zaparkowane są niezgodnie z prawem. Inna rzecz, że niektórzy zarządcy terenów stawiają znaki "dla ozdoby" albo chcąc wpłynąć na temperament kierowców, choć w danym miejscu formalnie żadnej strefy nie ma. Ale tego, będąc na obcym terenie, nie wiemy – więc lepiej się do takich znaków stosować.
Parkowanie "w zgodzie z tabliczką"
Foto: Tomasz Okurowski / Auto Świat
Tabliczka "zakaz parkowania tyłem do budynku"
Zignorujesz nakaz ustawiony przez spółdzielnię lub wspólnotę? Jeśli nie jest to legalnie postawiony znormalizowany znak drogowy, mandatu nie dostaniesz. Jeśli twoje postępowanie będzie naprawdę uciążliwe, narazisz się na niezadowolenie mieszkańców, a może nawet twoje auto padnie ofiarą wandali – taka "zemsta" to oczywiście wykroczenie, a nawet przestępstwo, ale trzeba się z tym liczyć. Najlepiej po prostu nigdy, jeśli to tylko możliwe, nie parkuj pod oknami tyłem – tak jest grzeczniej.