.. połówki i ćwiartki samochodów! Potem wystarczy je zespawać, polakierować i już mamy pojazd, który w ogłoszeniu o sprzedaży reklamowany będzie jako bezwypadkowy, serwisowany, garażowany itp.Handel używanymi częściami samochodowymi to bardzo intratny interes. W ciągu kilku ostatnich lat nastąpił masowy napływ aut używanych. Większość z nich to egzemplarze co najmniej kilkuletnie, z wielkimi przebiegami. Duża część to auta wyeksploatowane, wyrejestrowane za granicą lub rozbite. Tam ich naprawa byłaby nieopłacalna, w Polsce reanimowane są najtańszym kosztem - właśnie przy użyciu części ze szrotów. Naprawiane są w garażach i stodołach przez domorosłych mechaników. Nikt nie sprawdza ani jakości naprawy, ani tego, czy auto jest bezpieczne. Ma być tanio i - dzięki szrotowym częściom - jest tanio. Ze względu na wysokie ceny części oryginalne oferowane przez autoryzowane stacje obsługi nie cieszą się popularnością wśród właścicieli aut starych. Przeciętny Polak użytkujący kilkuletnie auto na ogół korzysta z zamienników, ale nadal bardzo duża grupa poszukuje części używanych. Są najtańsze, a poza tym oferta zamienników nie jest kompletna. Obejmuje ona głównie podzespoły eksploatacyjne podlegające częstym wymianom, np. klocki hamulcowe, rozrządy, sprzęgła itp. Osoba poszukująca np. elementów nadwozia będzie skazana tylko na zakup części oryginalnej lub używanej. Różnica w cenie jest ogromna. Części używane są znacznie tańsze, np. nowy zderzak do przeciętnego auta kompaktowego to wydatek od 1000 do 1500 zł, a za używany trzeba zapłacić około 200-300 zł. Nawet doliczając koszty lakierowania (ok. 300 zł), oszczędności są wyraźne. Podobna sytuacja dotyczy wielu innych elementów, które ulegają uszkodzeniu nie w wyniku zużycia, ale np. podczas kolizji. Trudno się więc dziwić, że popularność szrotów nie słabnie. Części używane wykorzystuje większość firm blacharskich prowadzących naprawy powypadkowe. Zakłady zajmujące się tylko mechaniką też korzystają z tego rodzaju części w przypadku uszkodzenia większych zespołów, takich jak skrzynia biegów czy przekładnia kierownicza. Po prostu różnice cen nie pozostawiają wyboru. Niestety, często w poszukiwaniu oszczędności do naprawy aut wykorzystuje się podzespoły, które nie powinny być stosowane, bo zagrażają bezpieczeństwu na drodze lub pogarszają stan techniczny samochodu. Klienci szukają na szrotach nawet starych klocków hamulcowych, zużytych tarcz i bębnów! To najczęściej ci, którzy chcą jak najtaniej naprawić auto i natychmiast je sprzedać. Bez problemu znajdują też nabywców tanie reflektory z angielskich aut, które są niedopuszczone do ruchu prawostronnego. Często stan techniczny auta można pogorszyć, ufając w zapewnienia sprzedawcy szrotowych części, że podzespół pochodzi z auta o małym przebiegu - w rzeczywistości rzadko kiedy jest to prawdą. Fachowcy ostrzegają: nie powinno się korzystać z niepewnych części używanych przy naprawach podzespołów odpowiadających za bezpieczeństwo jazdy, takich jak zawieszenie czy układ hamulcowy. Nawet jeśli w grę nie wchodzi bezpieczeństwo, to przed zakupem wielu części warto się dobrze zastanowić, bo oszczędności mogą okazać się pozorne, gdyż nigdy nie można mieć pewności co do faktycznego stanu części. Bywa, że ta ze szrotu wytrzymuje tylko miesiąc. Czasem więc lepiej raz zapłacić nieco więcej za dobry zamiennik niż kupować kilka razy tańszą część używaną. Trzeba też pamiętać o tym, że ceny nowych elementów w wyniku rosnącej konkurencji spadają i może się okazać, że nawet w ASO koszt zakupu będzie niski. Dotyczy to zwłaszcza mało popularnych elementów, takich jak uszczelki czy elementy plastikowe, lub części do aut, które już znikają z rynku.Złożony z... dwóch połóweknBardzo niepokojącym zjawiskiem jest handel dużymi fragmentami karoserii służącymi do napraw powypadkowych aut, które ze względu na poważny zakres uszkodzeń powinny być zezłomowane. Chodzi tu o wymianę całych przodów, ćwiartek czy dachu pojazdu. Jest to niebezpieczne, ponieważ bardzo często ze względu na chęć ograniczenia kosztów nie zachowuje się prawidłowych technologii napraw. Najczęściej elementy karoserii odcięte są w przypadkowych miejscach, a ich ponowne przyspawanie nie gwarantuje pierwotnej sztywności nadwozia (w profilach zamkniętych znajdują się blachy, które niełatwo ponownie połączyć). Tak naprawione samochody mają też często problemy z utrzymaniem prawidłowej geometrii podwozia. Tzw. czterośladowce stwarzają duże zagrożenie na drodze. Nierzetelnej naprawy najczęściej dokonują pośrednicy sprowadzający auta rozbite. Osoba, która kupuje taki egzemplarz, nie zdaje sobie sprawy z ryzyka związanego z użytkowaniem takiego samochodu i z tego, że złożono go np. z dwóch różnych karoserii.Kierowca i pasażerowie "składaka" mogą ponieść tragiczne konsekwencje podczas wypadku, gdy byle jak naprawione nadwozie, pozbawione sztywności i prawidłowo działających stref zgniotu, złoży się pod wpływem uderzenia jak kartonowe pudełko.Te części można kupić na szrocieDopuszczalne jest kupowanie części, które nie wpływają bezpośrednio na bezpieczeństwo jazdy. Należą do nich przede wszystkim wymienne elementy nadwozia: drzwi, maski, zderzaki, lusterka oraz tapicerka, siedzenia itp. Szyby można kupić, pod warunkiem, że nie są zmatowiałe i porysowane, czyli gdy ich montaż nie spowoduje pogorszenia widoczności. To samo dotyczy reflektorów. Niczym nie ryzykujemy, kupując plastikowe elementy osprzętu silnika i niezużywające się części mechaniczne, np. obudowy filtrów powietrza, przewody układu chłodzenia czy różnego rodzaju wsporniki. Nie ma też nic złego w nabywaniu używanych części lub całych zespołów układu napędowego. Jednak w tym wypadku istnieje duże ryzyko,że kupiona część wcale nie będzie lepsza od tej, którą próbujemy zastąpić. Niestety, sprzedający nie udziela gwarancji na taki towar, więc inwestycja w "używkę" może pociągnąć za sobą stratę czasu i pieniędzy. Czasami jednak to jedyna alternatywa dla nowych, drogich części, np. gdy musimy wymienić całą skrzynię.Tych części nie kupuj na szrocie!Nie można kupować na szrotach części, które podlegają zużyciu w trakcie eksploatacji i mają duży wpływ na bezpieczeństwo jazdy. Dotyczy to przede wszystkim elementów układu kierowniczego, zawieszenia i zespołu hamulcowego, takich jak przekładnie kierownicze, końcówki drążków kierowniczych,sworznie wahaczy, amortyzatory, tarcze i klocki hamulcowe itp. To przykłady części używanych, których montaż może zaszkodzić autu - ich stanu technicznego nie da się zweryfikować na szrocie. Dotyczy to też ogumienia - nigdy nie wiemy, co przeszła opona kupiona na giełdzie i jak zachowa się w ekstremalnej sytuacji. Bardzo niebezpieczne jest kupowanie używanych poduszek powietrznych i ich sterowników. Nigdy nie ma pewności, czy skompletowany na szrocie układ zadziała prawidłowo i czy poduszka nie odpali bez powodu, powodując tragiczne w skutkach konsekwencje. Dotyczy to również "powypadkowych", rozciągniętych pasów bezpieczeństwa. Nie warto kupować także elementów elektronicznych i mechanicznych, których w żaden sposób nie można sprawdzić na szrocie czy giełdzie.Bezpieczeństwo jest bezcenne- Głównym problemem w przypadku używanych części jest brak możliwości zweryfikowania ich stanu technicznego. Jest to praktycznie niemożliwe podczas zakupów na szrotach lub giełdach. Dlatego powinniśmy wystrzegać się kupowania używanych części i zespołów mających bezpośredni związek z bezpieczeństwem jazdy. Nie warto ryzykować, zużyta część może być przyczyną poważnego wypadku. Na szrocie można i warto kupić elementy karoserii, takie jak np. błotniki, drzwi, pokrywy silnika czy klapy bagażnika - nowe oryginały są bardzo drogie, a zamienniki nie dorównują im dokładnością wykonania.Wojciech Wyszywaczrzeczoznawca Dekra Polska
Tanie, ale... niebezpieczne
Na szrotach można kupić wszystko: blachy, drzwi, maski, zderzaki, silniki i ich osprzęt, skrzynie biegów, reflektory, a także części zawieszenia i układu kierowniczego. Można także kupić.