24 kwietnia inspektorzy transportu drogowego z Leszna prowadzili rutynowe kontrole na drogach powiatowych w rejonie Gostynia w Wielkopolsce. W pewnym momencie ich uwagę przykuł ciągnik siodłowy, na którym na zbiorniku paliwa, za kabiną kierowcy, umieszczona była niezabezpieczona zgrzewka wody. Po zatrzymaniu pojazdu okazało się, że położona została tam specjalnie, ale już dawno nie powinno jej tam być. Kierowca, robiąc zakupy, zapomniał spakować wodę do kabiny.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Inspektorzy byli pod wrażeniem
Co istotne, podróż z wodą na zbiorniku paliwa nie trwała kilku kilometrów, a znacznie dłużej. Szofer przyznał, że zakupy robił ok. 100 km wcześniej. Na szczęście ten nietypowy ładunek nie spadł i nie przesunął się, co pokazało, że akurat ten kierujący potrafi jechać ostrożnie.
Inspektorzy zapewne mogliby nałożyć mandat za pozostawienie tego nietypowego ładunku na zewnątrz kabiny. Akurat w tym przypadku jednak go nie wystawiono. Dlaczego? Ta nieuwaga nie doprowadziła do niebezpiecznej sytuacji, a dodatkowo kierujący pokazał, że ma wysokie umiejętności prowadzenia ciężkiego pojazdu. Inspektorzy upomnieli więc, by kierowca następnym razem był bardziej uważny.