- Dacia Duster była i nadal jest jednym z najtańszych SUV-ów w swojej klasie
- Nowy Duster zachwyca atrakcyjną, nowoczesną stylistyką i możliwościami podczas jazdy w terenie
- Projektanci Dacii zastosowali szereg funkcjonalnych udogodnień, ale nie ustrzegli się pewnych niedopatrzeń, które być może zostaną poprawione przy okazji liftingu
- Nowa Dacia Duster — atrakcyjna wizualnie i dobra dla początkujących
- Nowa Dacia Duster zadowoli wiele rodzin z małymi dziećmi
- Dacia Duster teraz także ze wspomaganiem elektrycznym
- Nowa Dacia Duster — SUV, który poradzi sobie w prawdziwym terenie
- Nowa Dacia Duster — bardzo dobra i praktyczna, ale nie idealna
- Dacia Duster 3. generacji — to wciąż jeden z najtańszych SUV-ów na rynku
"Wyższy poziom Dustera" — pod takim hasłem Dacia przedstawia trzecią generację swojego hitu. W przypadku Dustera słowo "hit" jest jak najbardziej uzasadnione. W 2022 r. ten niewielki samochód był najlepiej sprzedającym się SUV-em w Europie na rynku aut osobowych we wszystkich segmentach łącznie. Z kolei od debiutu pierwszego Dustera, czyli od 2010 r., model ten został wyprodukowany w liczbie 2,2 mln egzemplarzy. Wygląda na to, że sprzedaż SUV-a Dacii mocno poszybuje w górę, bo najnowsza, trzecia generacja, kusi nie tylko stylistyką.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoNowa Dacia Duster — atrakcyjna wizualnie i dobra dla początkujących
Nowy Duster zachwycił już wtedy, gdy został oficjalnie pokazany po raz pierwszy. Dacia podkreśla, że projektując auto, skupiono się na tym, co najważniejsze, czyli stosunkowo prostej stylistyce, pozbawionej zbędnych gadżetów, ale dzięki temu nadającej całości ponadczasowy charakter. Uwagę przykuwają ostre linie i prosta bryła z pionowo zarysowanym przodem, bocznymi szybami tworzącymi jednolitą bryłę od przodu do tyłu i szeroką pokrywą bagażnika. Całość wygląda nowocześnie i atrakcyjnie i chociaż Duster to typowy SUV, wizualnie wygląda dość lekko, a mimo to sugeruje, że poradzi sobie nawet w terenie.
Zdolności terenowe nowego Dustera mają sugerować boczne osłony krawędzi nadwozia oraz osłony nadkoli. Uwagę zwracają także barwione w masie przednie i tylne osłony podwozia. Rozwiązanie to sprawia, że nawet zadrapane lub porysowane, osłony nie tracą fabrycznego koloru. To kolejna zaleta Dustera, bo nie żal go powierzyć mniej doświadczonemu kierowcy, a także mniejszy stres, gdy zdecydujemy się zjechać z ubitych szlaków.
Nowa Dacia Duster zadowoli wiele rodzin z małymi dziećmi
Trzecia generacja Dustera opiera się na platformie CMF-B, znanej już z modeli Sandero, Logan i Jogger. W najnowszym SUV-ie pozwoliła zwiększyć przestrzeń użyteczną wnętrza. Tak przynajmniej twierdzi Dacia i faktycznie ilość miejsca na przednich i tylnych fotelach jest w zupełności wystarczająca i powinna spełnić oczekiwania większości użytkowników, w tym oczywiście rodzin.
Te ostatnie, rozważając zakup Dustera, powinny zainteresować się jedną z dwóch topowych wersji, tj. Extreme. Rozpoznamy ją nie tylko po elementach ozdobnych wnętrza i nadwozia w kolorze brązowo-miedzianym, lecz także po łatwozmywalnej tapicerce microcloud. Przy dzieciach i podczas użytkowania auta w terenie, to niewątpliwa korzyść, pomagająca utrzymać wnętrze auta w czystości. Niestety, coś za coś. Sztuczne tworzywo nie przepuszcza powietrza, dlatego trzeba liczyć się z tym, że pomimo seryjnej klimatyzacji (manualnej w wersjach Essential i Expression, automatycznej w Extreme i Journey) wysiądziemy z auta z mokrymi plecami.
- Przeczytaj także: Nowa Dacia Spring z cenami w Polsce. Chińczycy niech się pakują, bo tak tanio nie było nigdy
W codziennym użytkowaniu może również brakować przestrzeni na szerokość. Jest to odczuwalne przede wszystkim w wersjach z manualną przekładnią. Przy zmianie biegów trzeba przyzwyczaić się do tego, że nie raz zahaczymy łokciem o rękę pasażera, o ile ten oprze ją na środkowym podłokietniku. Większych zastrzeżeń nie budzi natomiast bagażnik, który dzięki regularnym kształtom nie stwarza problemów przy załadunku i jak na auto o długości 4,34 m jest całkiem pojemny (od 430/1609 l w modelu hybrydowym, do 517/1696 l w wersji TCe 130 z napędem na przednią oś).
Dacia Duster teraz także ze wspomaganiem elektrycznym
Zastosowanie platformy CMF-B przyniosło więcej korzyści, niż tylko przestronne wnętrze. Nowa płyta podłogowa zapewnia również większy komfort podróżowania poprzez ograniczenie poziomu drgań i hałasu. I faktycznie, w trakcie jazdy Duster bardzo pozytywnie zaskakuje wyciszeniem wnętrza, chociaż silny wiatr potrafi szumem dać o sobie znać. Cieszy również fakt, że do wnętrza nie docierają praktycznie żadne wibracje ani odgłosy zawieszenia. Nawet po zjeździe na szutrową drogę łatwo można zapomnieć, że mamy do czynienia z bądź co bądź stosunkowo tanim modelem.
Zyskiem płynącym z sięgnięcia po CMF-B jest także możliwość stosowania zelektryfikowanych napędów. Elektrycznego wspomagania pozbawiona jest tylko wersja z seryjnym zasilaniem gazem LPG. Tego modelu Dacia nie udostępniła podczas pierwszych jazd, ale za to można było się przekonać, co ono daje — i czy w ogóle cokolwiek — w przypadku wersji TCe 130 z układem 48 V mild-hybrid oraz w pełnej hybrydzie Hybrid 140.
W Dusterze TCe 130 z napędem 4×2 obecność miękkiej hybrydy nawet trudno zauważyć. Nie odczuwamy jej zarówno podczas jazdy, jak i po jej zakończeniu, gdy zerkniemy na średnie zużycie paliwa. Na pokonanie dystansu ponad 150 km, co istotne obejmującego również kilkunastokilometrowy odcinek szutrowy, Dacia zużyła średnio 6,4 l na 100 km. Pod tym względem pełna hybryda jawi się niczym mistrz oszczędności, w której bez zbytniego starania się można uzyskać wynik 4,9 l/100 km w cyklu mieszanym. Ten jest dokładnie taki, jaki podaje producent. Oprócz oszczędności zaletą hybrydy jest także obecność automatycznej przekładni, która zwiększa komfort i wygodę jazdy.
Nowa Dacia Duster — SUV, który poradzi sobie w prawdziwym terenie
Na szczególną uwagę zasługuje wersja TCe 130 4×4. Dacia nie ukrywa, że Duster należy do grupy "nieeksperckich" modeli z napędem na cztery koła, ale mimo to samochód pozwala pokonywać odcinki, na które większość kierowców i tak bałaby się wjechać. A to wszystko pomimo braku reduktora. Całym systemem zawiaduje elektronika i jedynie szkoda, że nie ma tutaj możliwości wybrania automatycznej przekładni.
Pod względem zdolności terenowych Duster trzeciej generacji idzie jeszcze dalej niż jego poprzednik. Kierowca ma do dyspozycji pięć trybów jazdy (auto, śnieg, błoto/piasek, off-road i eco), przy czym na uwagę zasługuje zwłaszcza off-road. Ten jest zbliżony do trybu 4×4 Lock w poprzedniku, ale w porównaniu z nim jest bardziej zaawansowany i ma funkcję automatycznego rozdziału momentu obrotowego pomiędzy przednie i tylne koła w zależności od wykrytej przyczepności nawierzchni i prędkości jazdy. Z prześwitem 217 mm oraz kątami natarcia i zejście do 31° z przodu i do 36° z tyłu w modelach 4×4 Duster faktycznie jest jednym z najtańszych aut, którym bez większych obaw można wybrać się w teren, i to taki, który teoretycznie wskazywałby na konieczność sięgnięcia po model stricte off-roadowy.
Nowa Dacia Duster — bardzo dobra i praktyczna, ale nie idealna
Chociaż najnowsza Dacia Duster budzi pozytywne wrażenia i potrafi zachwycić swoją wszechstronnością, nie oznacza, że mamy do czynienia z ideałem i jest jeszcze kilka rzeczy, które można w tym aucie poprawić czy zmienić. Jedną z nich jest mnogość plastików. O ile te na desce rozdzielczej nie budzą negatywnych odczuć, o tyle brak tkaniny przy drzwiach sprawia mniej przyjemne wrażenie. I o ile akurat to można usprawiedliwić chęcią utrzymania niskiej ceny, o tyle trudno ten argument przyjąć w kwestii braku podświetlenia przycisków na kierownicy i na desce rozdzielczej. To niby detal, ale potrafi dać o sobie znać nawet po wjeździe do nieoświetlonego tunelu. Przydałby się również nieco większy zakres regulacji kierownicy.
Powyższe zastrzeżenia nie mają większego wpływu na ogólną ocenę nowego Dustera, który nie dość, że jest atrakcyjny wizualnie, to na dodatek okazuje się bardzo dobrze dopracowany i wykonany od strony jakościowej. W trakcie jazdy pozytywne wrażenie potęguje ciekawie wyprofilowana maska, która jest dobrze widoczna z miejsca kierowcy, co ułatwia wyczucie skrajnych punktów, a przy tym pozwala poczuć się, jakbyśmy jechali rasowym autem terenowym.
Dacia Duster 3. generacji — to wciąż jeden z najtańszych SUV-ów na rynku
Miłośnicy ekologii docenią z pewnością szerokie wykorzystanie tworzyw pochodzących z recyklingu (ok. 20 proc., czyli o ponad osiem punktów procentowych więcej niż u poprzednika), a także całkowitą rezygnację z chromowanych elementów ozdobnych i skór pochodzenia zwierzęcego. Z kolei niemal wszystkich ucieszy obecność fizycznych przycisków (szkoda tylko, że nie podświetlanych) do obsługi kluczowych funkcji, a także czytelne wyświetlacze — 7-calowy cyfrowy zespół zegarów i wskaźników oraz nowy centralny ekran dotykowy o przekątnej 10,1 cala (obydwa niedostępne w podstawowej wersji Essential) z nowym systemem multimedialnym.
Dzięki temu drugiemu można korzystać z bezprzewodowej obsługi Apple CarPlay oraz Android Auto, a w przypadku topowych wersji Journey i Extreme także z nawigacji z dostępem do Internetu. Ponadto na centralnym ekranie wyświetlane są informacje przydatne podczas jazdy po bezdrożach: kąty bocznych przechyłów (w lewo/w prawo) samochodu, kąty pochyłów wzdłużnych pozwalające ocenić nachylenie stoków podczas jazdy pod górę lub w dół, a w wersji 4×4 także rozdział mocy na przednią i tylną oś. W trakcie jazdy w terenie przydatne są także kamery, które pozwalają zobaczyć przeszkodę przed jej pokonaniem.
Pozytywnym zaskoczeniem w nowym Dusterze jest również mnogość systemów wspomagających kierowcę. Pod tym względem ta względnie niedroga Dacia nie ustępuje zbytnio nawet dużo droższym konstrukcjom. Warto przypomnieć, że ceny najnowszej Dacii Duster zaczynają się od 79 900 zł (ECO-G 100, czyli z seryjną instalacją LPG) i kończą na kwocie 117 400 zł w przypadku 140-konnej hybrydy w wersji Extreme i Journey. Za wersję TCe 130 z napędem 4×4, oferowanym wyłącznie z poziomem wyposażenia Extreme i Journey, trzeba zapłacić 112 400 zł.