- To nie lada wyzwanie, bo kto... w ogóle jeździ z Helu do Zakopanego jednego dnia? To 773 km i ponad siedem godz. jazdy wg Google Maps. Trasa celowo miała być jak najdłuższa i najtrudniejsza dla elektryka
- W trasę wybraliśmy się nowym Audi SQ6. To mocny, aż 489-konny SUV, który przyspiesza od 0 do 100 km na godz.
- Podczas trasy potwierdziło się na pewno jedno — szybko oznacza drogo
- Wyjazd na prezentację był w pełni opłacony przez producenta, ale nie miał on wglądu w publikowany tekst
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
- Jakie osiągi i zasięg ma Audi SQ6? Sprawdziłem w trzydniowej
- Czy do długiej trasy elektrykiem trzeba się przygotować? Logistyka to podstawa
- Ile kosztuje ładowanie samochodu elektrycznego?
- Czy da się przejechać samochodem elektrycznym z Juraty do Zakopanego? To 773 km
- Jak długo jedzie się z Zakopanego do Warszawy? Można się zdziwić
- Długie podróże elektrykiem — chcesz szybko, będzie drogo
Jakie osiągi i zasięg ma Audi SQ6? Sprawdziłem w trzydniowej
Audi twierdzi, że w ofercie ma całą paletę takich luksusowych aut. Najmniejszy to Q4 e-tron oferowany od 2021 roku, potem większe A6 e-tron i Q6 e-tron — oba dostępne od 2024 r. oraz flagowy elektryk E-Tron GT. Wybrałem SUV-a Q6 e-tron w nadwoziu Sportback z maksymalnie bogatym wyposażeniem i baterią o największej dostępnej pojemności 100 kWh brutto (95 kWh netto). Silnik elektryczny ma moc 360 kW (489 KM) i 580 Nm momentu obrotowego, co przekłada się na znakomite, wręcz sportowe osiągi: przyspieszenie do "setki" w 4,4 sekundy i prędkość maksymalna 230 km na godz.. Do tego automatyczna skrzynia biegów, napęd quattro, adaptacyjne zawieszenie pneumatyczne i wszelkie dostępne systemy zapewniające bezpieczeństwo, komfort i ułatwiające jazdę. Ile takie cudo na kołach kosztuje? Tanio nie jest — w wersji podstawowej SQ6 Sportback e-tron kosztuje 432 tys. 300 zł, a wybrana, mocno doposażona wersja 519 tys. 670 zł.
Poznaj kontekst z AI
Pierwszy etap to "dojazdówka" na Hel, czas na zapoznanie się z autem, zaplanowanie "tankowań" po drodze. Według map Google droga z Warszawy do Juraty trasą S7 liczy 437 km i powinna zająć ok. pięć godzin. Plus czas na ładowanie — ten parametr zamierzam dokładnie zmierzyć.
Przeczytaj także: Elektrykiem w długą trasę. Dłużej i drożej, czy taniej i wygodniej niż autem spalinowym?
Czy do długiej trasy elektrykiem trzeba się przygotować? Logistyka to podstawa
Specjaliści z Audi podpowiadają, aby dokładnie zaplanować podróż, ściągnąć na telefon aplikację ładowarek, sprawdzić, które są dostępne, korzystać z szybkich ładowarek Ionity — mają moc 180, a nawet 350 kW, "tankowanie" na nich jest szybkie, ale — niestety — najdroższe. Na szczęście auto ma skonfigurowaną kartę, z której pobierana jest płatność.
Druga rada dotyczyła techniki ładowania: nawet najszybsze ładowarki z pełną mocą pracują wtedy, gdy bateria jest w dużym stopniu rozładowana, np. ma 20-25 proc. Od mniej więcej 50 proc. szybkość spada, a przy 75 proc. naładowania wynosi ok. 100 kW. Nie ma większego sensu ładować w trasie baterii do 100 proc., gdyż zajmie to mnóstwo czasu, optymalne jest 80 proc.
Ile kosztuje ładowanie samochodu elektrycznego?
Sprawdzam to w praktyce na pierwszym postoju. Bateria Audi SQ6 e-trona jest rozładowana do 40 proc. Początkowo prędkość ładowania wynosi 150 kW, przy baterii naładowanej do 72 proc. — spada do 105 kW, a przy 81 proc. do 92 kW. "Tankowanie" 45 kWh trwało 24 minuty. Z ekranu odczytuję, że średnia moc ładowania wyniosła 115 kW, a cena to 3,60 zł za 1 kWh. Drogo — pierwsze tankowanie kosztuje 162 zł. Jaki dystans mogę pokonać na tych 45 kWh? Audi SQ6 e-tron na trasie szybkiego ruchu S7 zużywało ok. 27 kWh na 100 km przy prędkościach kodeksowych, a więc maksymalnie 120 km na godz.. 45 kWh wystarczy na pokonanie ok. 160 km — z prostego rachunku wynika, że koszt przejechania 1 km wyniósł 1 zł.
Kolejny postój na tankowanie planuję w Rumii — z aplikacji wynika, że na parkingu Auchan jest tam dostępna ładowarka Greenway. Niestety, na miejscu okazuje się, że "ładowarka jest czasowo wyłączona z użytkowania" o czym informuje przyczepiona trytytkami kartka.
Taka sytuacja to koszmar każdego użytkownika auta elektrycznego. Mam wprawdzie 60 km zasięgu, ale robi się nerwowo i niepotrzebnie straciłem kilkanaście minut. Na szczęście znajduję drugą ładowarkę (też Greenwaya) w Pucku. "Tankuję" tylko 15 kWh — wystarczy na dojazd do Juraty. Cena — 3,25 zł za 1 kWh, płacę 48,75 zł.
Czy da się przejechać samochodem elektrycznym z Juraty do Zakopanego? To 773 km
Następny dzień to wielka próba — jazda z Juraty do Zakopanego. Według map Google trasa A1 liczy 773 km. Przy 98-procentowym naładowaniu baterii zasięg wynosi 401 km, potrzebne będą dwa lub trzy doładowania.
Pierwsze — stacja Shell za Pelplinem. "Tankuję" 20 kWh, zajmuje to 13 minut. Zasięg wzrasta do 325 km — wystarczy do Kutna, gdzie planuję drugi postój. W Kutnie problem ze znalezieniem ładowarek, żadnego oznaczenia na parkingu. Na cztery ładowarki Ionity jedna nieczynna.
Przy baterii naładowanej w 19 procentach moc ładowania wynosi 249 kW, przy 50 proc. moc spada do 210 kW, a przy 60 proc. — do 178 kW, ale i tak jest bardzo dobrze. W 14 minut "tankuję" 49 kW w cenie 3,50 zł/1kW. Koszt 171,50 zł. Zasięg wzrasta do 228 km.
Kolejne ładowanie w Radomsku i znów problem ze znalezieniem stacji, żadnych oznaczeń, a samochodowa nawigacja nie doprowadza do niej. Jestem jednak zdesperowany podwójnie — zasięg wynosi tylko 64 km (bateria naładowana w 22 procentach), a poza tym jest tu Port Radomsko słynący z doskonałych steków. Ładowarka Ionity rozpoczyna pracę z mocą 255 kW, a ja z pełną mocą delektuję się znakomitym stekiem z sezonowanej wołowiny. Po takim zasileniu i kierowcy, i samochodu docieram do Zakopanego kilka minut po godzinie 20. Próba zaliczona.
Czy jeden dzień wystarczył na podróż przez całą Polskę? Tak.
Czy było komfortowo? Tak
Czy było szybko? Tak
Czy było tanio? Nie.
Jak długo jedzie się z Zakopanego do Warszawy? Można się zdziwić
Powrót z Zakopanego do Warszawy trasą S7 (411 km) zajął 4 godz. 20 min., z czego 20 minut trwało wypicie kawy i jedyne "tankowanie" na Ionity przy trasie, w okolicy Chęcin. Doładowanie z 45 do 80 proc. zużyło 34,3 kWh. Koszt 3,39 zł/1kW — całego "dotankowania" 116 zł.
Długie podróże elektrykiem — chcesz szybko, będzie drogo
Ile kosztowała wyprawa luksusowym elektrykiem z Warszawy na Hel, potem do Zakopanego i z powrotem do Warszawy? Trasa liczyła ok. 1600 km, a średnie zużycie prądu przez Audi SQ6 Sportback e-tron z silnikiem 489 KM i baterią 100 kWh — 27 kW/100 km. Auto zużyło 432 kWh. Przyjmując średnią cenę na Ionity 3,50 zł/1kW wychodzi ok. 1500 zł. Drogo. Można oczywiście szukać tańszych ładowarek, gdzie ceny za 1 kWh wynoszą ok. 2 zł lub nawet mniej, ale wówczas ich moc będzie niska, np. 30 lub 50 kW, a tym samym znacząco wydłuży się czas ładowania i całej podróży.
