Nie będę ściemniał i od razu na początku powiem, że nie mogłem się doczekać aż Yamaha XJR 1300 pojawi się w moim terminarzu testów. Już na pierwszy rzut oka widać, że motor przygotowano dla naprawdę dużych chłopców, co potwierdziło się w czasie testu.
Yamaha XJR 1300 - duża i wygodna
Kiedy usiadłem za kierownicą XJR 1300 i wyciągnąłem ręce, by złapać za rękojeści, zacząłem rozumieć, dlaczego właśnie ta maszyna jest tak popularna. Miękkie i wygodne siodełko, niżej położone podnóżki i kierownica w takiej odległości, aby doskonale połączyć komfortową pozycję ze szczyptą sportowej.
Na desce rozdzielczej Yamahy główną rolę odgrywają dwa duże analogowe zegary - prędkościomierz i obrotomierz, pomiędzy którymi znajdziemy niewielki cyfrowy wyświetlacz z zegarkiem i licznikiem aktualnie przejechanych kilometrów (trip I i II), licznikiem całkowitej ilości przejechanych kilometrów oraz wskaźnikiem stanu paliwa w zbiorniku. Potrzebne kontrolki znalazły się w jednym rzędzie pod zegarami.
Przekręcam kluczyk i czekam zanim wskazówki przebiegną swój maraton po podziałce zegarów, naciskam przycisk rozrusznika. Swój koncert rozpoczyna duży rzędowy 4-cylindrowiec o pojemności 1251 cm3, który przede wszystkim z powodu limitów emisyjnych otrzymał bezpośredni wtrysk paliwa (z resztą taki w świecie motocykli panuje teraz trend).
Yamaha XJR 1300 - wysoka kultura pracy silnika
Moc silnika wynosi 72 kW (98 KM) przy 8000 obr./min, a moment obrotowy sięga 108 Nm przy 5800 obr./min. Yamaha XJR 1300 cechuje się liniowym przyrostem mocy w całym zakresie obrotów, nie ma tu żadnych zaskakujących momentów. Doskonale zaprogramowana mapa wtrysków umożliwia dokładne dawkowanie gazu.
Osoby, które oceniają pracę jednostek napędowych otrzepanym frazesem: "silnik pracuje kulturalnie..." powinny spróbować Yamahy XJR 1300. Dopiero japoński muscle-bike tak naprawdę uświadomił mi, co te słowa znaczą. Duże pułapy mocy i momentu obrotowego dostępne są już od 2000-2500 obr./min, a liniowy przyrost siły napędowej wskazuje, że nie trzeba silnika wkręcać na maksimum. Taką charakterystykę pracy docenimy przede wszystkim podczas przyspieszania, nie trzeba bowiem redukować biegu, ale tylko przekręcić rękojeść gazu i zostawić wszystkie „puszki” daleko za sobą.
Zawieszenie i rama trzymają się tradycji. Rama kołyskowa z rur stalowych trzyma duży blok silnika, z przodu znajdziemy klasyczny teleskop o skoku 130 mm, z tyłu zamontowano wahacz z dwoma bocznymi amortyzatorami słynnej firmy Öhlins. Oczywiście taka koncepcja już dawno odeszła do lamusa, ale Yamaha XJR jest przepiękną retro maszyną, tak więc trudno wyobrazić tu sobie cokolwiek innego.
Yamaha starała się jak najlepiej zestroić zawieszenie i trzeba przyznać, że muscle-bike w jeździe na wprost pochłania każdą nierówność. Na zakrętach od czasu do czasu motor trochę zafaluje, ale tylko żeby przypomnieć, że do zdzierania podnóżek w czasie przejazdu górskich serpentyn są na rynku inne motocykle.
Yamaha XJR 1300 - wzorowe hamulce
Kategorią, w której Yamaha XJR 1300 czuje się pewnie, są hamulce. Doskonały układ hamulcowy z 4-tłoczkowymi zaciskami na dwóch tarczach o średnicy 298 mm z przodu nie wykazywał żadnych znaków fadingu, a w czasie testu 100-0 km/h zaskoczyło mnie, że stanąłem już po 26 metrach. Może zasługa w tym dobrze rozłożonej masy (motocykl nie miał tendencji stawania na przednie koło), a może po prostu dobrze spłynąłem z motocyklem. Ale np. bardziej sportowy naked-bike Kawasaki Z750 udało mi się zatrzymać dopiero po 32 metrach.
Chociaż masa netto motocykla wynosi 222 kg (po prostu nie jest to żaden dwusuw z wyglądem supersportu i brzmieniem wściekłego odkurzacza, ale porządna maszyna) charakter XJR 1300 jest bardzo przyjemny. W czasie przyspieszania nie urywa ścięgien w nadgarstkach, ale zarazem cechuje się doskonałą elastycznością, na zakrętach dobrze się trzyma, z dużą Yamahą łatwo też manipulować w miejscu, na siodełku pasażera można przetrzymać również dłuższe podróże, a nawet zużycie paliwa nie jest porażające (jak na silnik 1300)... No i przede wszystkim jest to kawał porządnego motocykla i to mi się podoba!
Yamaha XJR 1300 - zużycie paliwa, konkurencja
W czasie testu średnie zużycie paliwa ustaliło się na poziomie 7,5 l/100 km, oznacza to, że na pełnym 21 litrowym zbiorniku przejechać można ok. 280 km. Podczas spokojnej jazdy autostradą Yamaha XJR 1300 zadowalała się 7,05 l/100 km. Podczas ostrej jazdy nie było problemem osiągnąć 8,61 l/100 km. I chociaż silnik przy prędkości 130 km/h kręcił się na 4800 obrotach, to brakowało trochę szóstego biegu, który pomógłby obniżyć zużycie paliwa.
W kategorii muscle-bike nie znajdziemy wielu konkurentów dla XJR 1300. Honda oferuje klasykę w postaci CB 1300 (85 kW/115 KM; 117 Nm; 232 kg), Suzuki może się pochwalić modelem GSX 1400 (78 kW/106 KM; 126 Nm; 226 kg), warto też wspomnieć Suzuki Bandit 1200 (72 kW/98 KM; 108 Nm; 226 kg).
Yamaha XJR 1300 - plusy
- spokojny i przewidywalny motocykl
- klasyczny wygląd muscle-bike'a
- dostatek siły napędowej od niskich obrotów
- niebieski lakier
Yamaha XJR 1300 - minusy
- brak szóstego biegu