Najmłodszy w rodzinie A0 Seat Leon zaczął niedawno schodzić z taśm produkcyjnych
Na pierwszy rzut oka jest to mieszanka Rovera 200 i południowych wpływów Alfy Romeo. Ten mierzący 4,18 metra "hiszpan" jest po prostu skróconą wersją dobrze znanego, odmłodzonego ostatnio Toledo. Również w środku nowe dziecko hiszpańskiego koncernu jest bardzo podobne do swojego starszego brata. Traktując sprawę rzeczowo: najnowszy produkt Seata wykazuje mniej cech charakterystycznych dla pełnych temperamentu południowców, a więcej perfekcji i dostojności kojarzonej głównie z niemieckimi produktami.
Wnętrza
Materiały użyte do wykończenia wnętrza są dobrej jakości, a niektóre elementy (np. deski rozdzielczej) są jakościowo identyczne z zastosowanymi w Audi A3. Skrócenie Seata Toledo nie mogło pozostać bez wpływu na ilość miejsca z tyłu. Pasażerowie o wyższym wzroście muszą się liczyć z pewnymi niedogodnościami. 10 centymetrów mniej przestrzeni nad głową to sporo. Również bagażnik Leona zostaje w tyle za Toledo (500 l). Różnica 160 litrów nie może pozostać nie zauważona w codziennym użytkowaniu auta. Ale ostatecznie kto chce być piękny, musi trochę pocierpieć. W bezpośrednim porównaniu z innymi produktami koncernu Volkswagena Leon plasuje się mniej więcej w połowie stawki. W kategorii miejsce i pojemność bagażnika niekwestionowanym zwycięzcą będzie Skoda Octavia, która dzięki długości całkowitej 4,51 m i bagażnikowi o pojemności 528 l rozkłada na łopatki swoich konkurentów. Samochód sprawia wrażenie dobrego jakościowo, jedyną rzeczą, do której możemy mieć zastrzeżenia, są materiały użyte przez Skodę do wykończenia wnętrza. Jest to wynik polityki Volkswagena dbającego, by oferta czeskiego partnera nie była potencjalnym zagrożeniem dla produktów firmy-matki. Wyjątkiem od tej żelaznej zasady są wloty powietrza środkowej konsoli - tak dobrych materiałów nie ma nawet Audi! Prawdziwym prymusem w kategorii jakości wydawał się być produkt z Ingolstadt. Testowe A3 zdawało się błyszczeć szlachetnymi materiałami i dobrym dopracowaniem szczegółów. Po przeprowadzonym niedawno teście długodystansowym ("Auto ŚWIAT" nr 46/99) nasz optymizm uległ lekkiemu ochłodzeniu. Wydaje się, że na tym polu Audi powinno jeszcze trochę popracować. Również ilość miejsca A3 nie rozpieszcza swoich użytkowników; nie licząc bagażnika, który stawia go na 2 pozycji, mniej nie oferuje w tym porównaniu nikt. Na domiar złego żaden z prezentowanych samochodów nie jest również droższy niż A3. Za prawie 70 tys. zł Audi proponuje tylko trzydrzwiową wersję; za dodatkową parę drzwi trzeba dopłacić około 4 tys. zł. Ostatnim konkurentem i prawdziwym ojcem rodziny jest Volkswagen Golf. W przypadku ilości oferowanego miejsca dla podróżujących nie można mu wiele zarzucić. Problem pojawia się, gdy każdy z pasażerów chce zabrać ze sobą bagaż. 330 litrów pojemności bagażnika stawia Volkswagena na ostatniej pozycji wśród porównywanych aut. Jakość wykończenia jest dobra i używając szkolnej nomenklatury można by ją ocenić na 4 (wyższe oceny zarezerwowaliśmy dla aut naprawdę wysokiej klasy).
Silniki
Bliskie pokrewieństwo ukazuje się ponownie przy napędzie testowanych aut. Wszystkich konkurentów napędza dobrze znany z półki Volkswagena czterocylindrowy silnik benzynowy o pojemności 1,6 l o mocy 100 koni i maksymalnym momencie obrotowym 145 Nm. Wydawać by się mogło, iż różnice w osiągach aut z tymi samymi silnikami będą minimalne. Po dokładnym zbadaniu sprawy wyniki są interesujące. Golf i A3 zadowalają się 8,6 l na 100 km i spełniają wyśrubowaną normę spalin D4. Leon i Octavia potrzebują 0,4 litra więcej i osiągają tylko normę D3. Powód: Volkswagen nie dostarcza jeszcze swoim partnerom takiego osprzętu, w jaki wyposażone są A3 i Golf.
Bezpieczeństwo
W kwestii bezpieczeństwa zarówno czynnego, jak i biernego auta z rodziny Volkswagena różnią się znacząco. Prawie wszystkie wyposażone są w dwie poduszki powietrzne i ABS. Prawie, bo Octavia 1.6 w Polsce jest oferowana jedynie w wersji LX lub GLX. Pakiet SLX, zawierający m.in. dwa airbagi, przeznaczony jest do wersji silnikowych o pojemności od 1,8 litra. Również ABS i droga hamowania poniżej 40 m są w tej grupie standardem (oprócz Octavii). Dodatkowo w Golfie i A3 rozkład siły hamowania pomiędzy obiema osiami jest regulowany elektronicznie. Zarówno w Audi, VW i Skodzie na krajowym rynku niedostępny jest system kontroli trakcji ESP. Tylko w Seacie dostępne są w serii 3 zagłówki i 3 trzypunktowe pasy bezpieczeństwa na tylnej kanapie. W Audi i VW elementy te wymagają dopłaty. Niezrozumiałe niedopatrzenie w pięciomiejscowej Skodzie - piąty zagłówek jest niedostępny, a dla pasażera siedzącego na środku tylnej kanapy pozostaje tylko pas biodrowy.
Układy jezdne
Ta sama płyta podłogowa narzuca określone, podobne rozwiązania układu jezdnego. Nie oznacza to jednak, że wszystkie prezentowane samochody prowadzą się identycznie. Sugerowanie się krajem pochodzenia auta przy tej kategorii może nas wprowadzić w błąd. Najbardziej gorącokrwistym stworzeniem okazuje się... Skoda Octavia. Na swoich niestandardowych, szerokich oponach (205/55 R16) dość twardo pokonuje testowy slalom. Jej zachowanie można by określić mianem sportowego. Bardziej komfortowe zawieszenie podczas tej próby wykazują Audi A3 i Volkswagen Golf. Również Leon dobrze daje sobie radę. Miękko wchodzi w kolejny zakręt, ale przy zmianie obciążenia tył nowego cacka Seata wykazuje lekkie tendencje do nadsterowności. Nie stwarza to jednak prawdziwego niebezpieczeństwa. Kto jednak nie opanuje w porę tej dyscypliny, tego w niesprzyjających okolicznościach może spotkać przykra niespodzianka. Na razie nowe dziecko Seata nie jest dostępne w Polsce. W salonach Leona możemy spodziewać się w połowie roku. Cena i wyposażenie prezentowanego w porównaniu modelu dotyczą wersji 1.6 Signo dostępnej obecnie na rynku niemieckim.
PODSUMOWANIE
Kto wygrał? W tym porównaniu nie ma zwycięzców i pokonanych. Prawdziwym zwyciezcą jest klient mogący wybierać z bogatej palety aut o różnym charakterze i wyglądzie. Gwarantem jakości jest przecież Volkswagen. Po przeliczeniu punktów zwycięzcą został Audi A3. Wszystkie z prezentowanych aut czymś się jednak wyróżniają: Audi image'em, Octavia bagażnikiem, a nowy Seat Leon punktuje wyposażeniem i udaną stylistyką. Audi również wykazał się niezwykłym komfortem, który oferuje swoim pasażerom. W rywalizacji pod kątem osiągów i parametrów silnika łeb w łeb szedł Golf z A3. Tutaj pola musiał ustąpić zarówno nowy Leon, jak i czeska Octavia. Z niecierpliwością czekamy na pojawienie się w salonach nowego Seata Leona. Ciekawe, jaka będzie jego cena i wyposażenie.