Argumentów przemawiających za tym jest naprawdę dużo. Zacznijmy od technicznych: błoto, nierzadko zmieszane z solą, działa na karoserię jak papier ścierny – nie dość, że uszkadza powierzchnię lakieru, to jeszcze przyspiesza korozję odsłoniętych powierzchni blachy. Elementy wykonane z tworzyw sztucznych też nie są bezpieczne. Większość aktualnie produkowanych aut ma plastikowe klosze reflektorów, które bardzo łatwo się rysują. Nawet przednie szyby są dziś cieńsze niż kiedyś, przez co stały się bardziej podatne na uszkodzenia. Nie można również zapominać o bezpieczeństwie – brudny samochód jest gorzej widoczny, a jadący nim kierowca też widzi niewiele. Brudne auto jest niebezpieczne i szybciej się zużywa Mało kto ma świadomość, że nawet niewielka warstewka brudu na reflektorach zatrzymuje większość emitowanego przez nie światła. I argument na koniec: czystym autem jeździ się po prostu przyjemniej. Jak myć samochód zimą? Samodzielne mycie ręczne pozostawmy członkom klubu morsów. Najwygodniejsza będzie myjnia automatyczna. Należy jednak wybrać taką, w której auto – zanim trafi między wirujące szczotki – jest wstępnie myte myjką ciśnieniową. Dzięki temu przed myciem zasadniczym z karoserii usunięte będą te zanieczyszczenia, które w trakcie szorowania mogłyby porysować lakier. Przed wjazdem do myjni warto pamiętać o jeszcze jednym szczególe – w większości aut dobrze jest zakleić zamki taśmą samoprzylepną. Teoretycznie są zabezpieczone specjalnymi przesłonkami zatrzymującymi brud i wilgoć. Jednak w praktyce już w kilkuletnim aucie strumień wody bez problemu pokonuje zabezpieczenia. Wielu kierowców przekonuje się o tym boleśnie na drugi dzień po umyciu auta – drzwi z zamarzniętym zamkiem nie można otworzyć. Niezależnie od tego, czy korzystamy z myjni ręcznej, czy automatycznej, zimą warto zdecydować się na usługę kompleksową. Szczególnie bowiem o tej porze roku mycie i woskowanie nadwozia naprawdę są potrzebne.Uwaga na koniec: o ile latem po umyciu auta można po prostu wsiąść i odjechać, o tyle zimą warto zarezerwować sobie kilka minut na staranne osuszenie karoserii i konserwację uszczelek.Jak korzystać z myjni?1. Na zimowym myciu nie warto oszczędzać! Zasada ta dotyczy nie tylko tego, jak często korzystamy z myjni, lecz także rodzaju wybieranego programu.2. Reguła jest prosta: im wyższy (czytaj: droższy) program myjący, tym dla samochodu lepiej.3. W miarę możliwości wybierajmy myjnie oferujące mycie wstępne. Potrzebny jest przynajmniej zraszacz w postaci bramki spłukującej wodą wjeżdżający do środka samochód, jednak najlepsze rozwiązanie to mycie wstępne myjką ciśnieniową.4. Programy dodatkowe, obejmujące np. pianę aktywną, mycie i konserwację podwozia czy woskowanie nadwozia, szczególnie potrzebne są właśnie zimą. Warto więc dopłacić kilka złotych.5. Programy ekonomiczne często nie obejmują suszenia auta, dlatego zimą nie należy z nich korzystać. Jeśli myjnia oferuje taką usługę, to warto wybrać program z podwójnym suszeniem.6. Po wyjeździe z myjni trzeba dokładnie obejrzeć samochód i usunąć resztki wody z zakamarków karoserii. Uwaga! Wiele nowych aut ma welurowe uszczelki. Jeśli ich nie osuszymy, drzwi przymarzną.O czym pamiętać?1. Zimą szyby łatwo parują od wewnątrz. Nawet jeśli osuszymy je nawiewem, pozostają zacieki. Mycie przywraca widoczność. 2. Myjnia automatyczna nie usunie brudu z zakamarków. Dlatego należy wstępnie oczyścić auto myjką ciśnieniową. 3. W wielu autach uszczelki wykonano z gumy pokrytejimitacją weluru. Na pewno przymarzną,jeśli ich nie wysuszymy i nie zabezpieczymy silikonem lub wazeliną.4. Zamki warto przesmarować odpowiednimi środkami. Zakonserwowane nie zamarzną.5. Wosk nie tylko poprawia wygląd auta, lecz także zabezpiecza lakier i blachę. Woski twarde można nanosić jedynie w dodatnich temperaturach. Nowoczesne płynne środki są odporniejsze na mróz.6.Przed myciem auta należy zabezpieczyć taśmą klejącą wszystkie zamki. Warto pamiętać nie tylko o drzwiach, lecz także o tylnej klapie. W autach z zamkiem centralnym jeden unieruchomiony siłownik może spowodować, że nie dostaniemy się do samochodu. Czego nie robić?1. Mycie silnika zimą to bardzo kiepski pomysł. W niskich temperaturach wilgoć na długo pozostanie w zakamarkach, powodując m.in. problemy z rozruchem. Warto też pamiętać, że podczas dużych mrozów twardnieją i kurczą się uszczelki, przez co woda znacznie łatwiej trafić może do teoretycznie zabezpieczonych przed nią elementów (np. złącz elektrycznych) czy nawet do wnętrza sterowników silnika albo układu ABS.2.Zimą nie wolno nic robić na siłę! Jeżeli zamarzną drzwi lub klapa, to można spróbować odmrozić je przy użyciu odmrażaczy chemicznych albo ogrzać auto. Brutalne użycie siły skończyć się może co najmniej uszkodzeniem uszczelek. Brzmi to niegroźnie, ale niemiłe zaskoczeniepojawia się zwykle przy próbie zakupu nowych – uszczelki takie kosztować mogą nawet ponad 1 tys. zł. W niskich temperaturach wszelkie elementy wykonane z plastiku stają się kruche – uważajmy więc na klamki, korbki i uchwyty.
Jak zimą myć auto? Dzięki nam twój samochód będzie czusty również zimą
Na ulicach widać wyraźnie, że wielu kierowców mycie swoich aut odłożyło do wiosny. Po co korzystać z myjni, skoro i tak po wyjechaniu z niej samochód natychmiast znowu się zabrudzi? Naszym zdaniem, choć zimowe mycie przypomina syzyfową pracę, warto poświęcić czas na pielęgnację auta.