Dlaczego jest tak zimno? Bo klimat się ociepla – tak przynajmniej twierdzą klimatolodzy. Najwyższy czas, żeby sprawdzić, jak z mrozem radzą sobie nasze auta. Ponieważ nie możemy wykluczyć, że w ostrzeżeniach niektórych naukowców jest rzeczywiście trochę racji, tym razem przetestowaliśmy również wydajność układów klimatyzacji. Czy nasze samochody są gotowe na prawdziwe upały?
Do prób wybraliśmy sześć aut kompaktowych: relatywnie drogie BMW serii 1, Citroëna – uchodzącego za samochód wyjątkowo komfortowy, niedrogą Kię cee’d, Opla Astrę oraz dwa Volkswageny Golfy (w wersji 1.4 TSI oraz 2.0 TDI). Wszystkie były wyposażone w wymagającą dopłaty klimatyzację automatyczną.
BMW 116i - Sporo kosztuje, ale też dużo potrafi
Wydawałoby się, że kupując auto kompaktowe za ponad 100 tys. złotych, można liczyć na to, że jego wyposażenie będzie kompletne. Ale nie w BMW! Wprawdzie na polskim rynku klimatyzacja manualna należy do wyposażenia standardowego (w niemieckich salonach BMW kosztuje 980 euro), ale w przypadku klimatyzacji automatycznej dopłata wynosi 2267 złotych.
Za tę niemałą kwotę dostaniemy kilka dodatkowych funkcji, m.in. możliwość oddzielnego ustawiania temperatury dla prawej i lewej strony kabiny, filtr przeciwpyłkowy, automatycznie włączającą się cyrkulację wewnętrzną w przypadku wykrycia znacznego zanieczyszczenia powietrza na zewnątrz. Co ważne – obsługa układu jest bardzo łatwa.
BMW 116i - Próba schładzania
Kiedy na zewnątrz auta temperatura wynosi 40°C, wewnątrz, na wysokości głowy kierowcy, powietrze może mieć nawet 76°C. W ciągu pięciu minut klimatyzacja schładza wnętrze do 37°C. Do przyjemnych 26°C udaje się zejść po 20 minutach. To dobry wynik!
Uwaga! Wskaźnik na desce rozdzielczej zaniżał temperaturę w tym przypadku o ok. 4°C.
BMW 116i - Próba ogrzewania
Minus 20°C to już poważne wyzwanie dla układu ogrzewania. W chwili rozpoczęcia testu temperatura na wysokości nóg kierowcy wynosiła –19°C. Po siedmiu minutach temperatura na wysokości głów pasażerów przekroczyła 0°C. Później wnętrze ociepla się już coraz szybciej. Po 12 minutach temperatura na dole wynosiła już przyjemne 25°C. Ciepłe powietrze wypływa też z dysz w konsoli środkowej, co poprawia komfort.
BMW 116i - Odszranianie szyby
Każdy zdrowo myślący kierowca zacząłby od usunięcia szronu skrobaczką. Tym razem postanowiliśmy się jednak zdać na działanie układu ogrzewania. W małym BMW na efekty nie trzeba długo czekać. Po dziesięciu minutach 54 proc. powierzchni szyby jest wolne od lodu.
BMW 116i - Podsumowanie
W żadnej z testowych dyscyplin kompaktoweBMW nie jest może prymusem, ale w każdej wypada przynajmniej nieźle. Jak na samochód, którego silnik zoptymalizowano pod kątem niskiego zużycia paliwa, to bardzo przyzwoity rezultat.
Kia Cee’d 1.6 CVVT - Mistrzyni chłodnej kalkulacji?
Atrakcyjna cena, dobre wyposażenie, 7 lat gwarancji – niemal każdy zna argumenty przemawiające za zakupem kompaktowej Kii. Postanowiliśmy więc sprawdzić, czy oszczędzanie nie odbija się na komforcie. W podstawowych wersjach wyposażeniowych cee’d ma klimatyzację manualną (w wersji bazowej S wymaga ona dopłaty w wysokości 3500 zł). Odmiany L oraz XL mają klimatyzację automatyczną i taką właśnie przetestowaliśmy.
Układ oferuje dwustrefową regulację i nawiewy również w tylnej części kabiny, co jeszcze do niedawna było zarezerwowane dla aut luksusowych. Nasz test dowiódł po raz kolejny, że Kia nie ma się czego wstydzić – klimatyzacja w tym modelu działa poprawnie.
Kia Cee’d 1.6 CVVT - Próba schładzania
W tej próbie Kia nie jest może liderką, ale spisuje się nieźle, bo od zwycięzcy dzieli ją tylko kilka minut. Po 14 minutach na wysokości głowy kierowcy temperatura spadła do 30°C (w tym samym momencie w kabinie Citroëna jest aż o 7°C cieplej). Klimatyzacja cee’da bardzo intensywnie korzysta ze wsparcia dmuchawy, a temperatura powietrza wypływającego z nawiewów jest dość wysoka.
Kia Cee’d 1.6 CVVT - Próba ogrzewania
Przez kilka pierwszych minut jazdy pasażerowie cee’da nie poczują się gorzej niż w BMW. Po siedmiu minutach termometr umieszczony na wysokości ich głów wskazuje O°C. Niestety, później ogrzewaniu wyraźnie zaczyna brakować wydajności i 16°C udaje się osiągnąć dopiero po 28 minutach – w BMW panuje wtedy już od dawna upał.
Kia Cee’d 1.6 CVVT - Odszranianie szyby
Nawet jeśli starannie zeskrobiemy cały szron z przedniej szyby, to i tak nie ma żadnej gwarancji, że w czasie jazdy znów nie pokryje się ona szronem. Wydajność nawiewu na szybę jest bardzo niska – po 10 minutach szron zniknął tylko z 35 proc. szyby. Słabiutko!
Kia Cee’d 1.6 CVVT - Podsumowanie
Mimo pewnych słabostek Kia nie odstaje od konkurentów, chociaż wydajność układu mogłaby być większa. Widać to przede wszystkim w próbie ogrzewania, ale także podczas schładzania można zauważyć pewne deficyty. Bardzo słaby wynik w próbie odszraniania.
Citroen C4 VTi - Przygotowany nawet na srogą zimę
Kompaktowy Citroën coś w sobie ma. Co? Przede wszystkim sporowyposażenia poprawiającego komfort, i to już w standardzie. Zwykła klimatyzacja manualna nie wymaga dopłaty, za automatyczną trzeba zapłacić 1300 złotych – to uczciwa cena jak na układ wyposażony w filtr przeciwpyłkowy i możliwość zaprogramowania temperatury oddzielnie dla prawej i lewej strony kabiny.
Mimo że auto pochodzi z kraju, który kojarzy nam się raczej z upałami, a nie z siarczystym mrozem, to właśnie w modelu C4 ogrzewanie działa najlepiej. Czyżby tak przejawiał się gorący, południowy temperament? Niestety, z chłodzeniem kabiny w upalne dni układ zastosowany w Citroënie radzi sobie znacznie gorzej.
Citroen C4 VTi - Próba schładzania
Byliście kiedyś w szklarni w upalny dzień? Jeśli tak, to wiecie, jak gorąco jest w Citroënie zaparkowanym na nasłonecznionym parkingu. Takie są uroki obficie przeszklonych kabin. W czasie naszej próby powietrze we wnętrzu auta na wysokości głowy kierowcy rozgrzało się do 82°C.Tak gorąco nie zrobiło się w żadnym innym testowanym przez nas kompakcie. Niestety, temperatura spada powoli.
Citroen C4 VTi - Próba ogrzewania
Dobra wiadomość jest taka, że we wnętrzu Citroëna bywa gorąco nie tylko latem. To auto ma najwydajniejsze ogrzewanie spośród wszystkich przetestowanych modeli. Już po 4 minutach z nawiewów wypływa powietrze o temperaturze plus 12°C! W BMW po tym czasie temperatura nadmuchu wynosiła minus 17°C! Na zimę polecamy C4!
Citroen C4 VTi - Odszranianie szyby
Właściciele Citroënów C4 prawie nie potrzebują skrobaczek – jeśli chodzi o szybkość odszraniania, inne auta nie osiągają nawet zbliżonych wyników. Po 10 minutach pracy układu ogrzewania 67 proc. szyby było wolne od szronu, a po 15 minutach – już całość.
Citroen C4 VTi - Podsumowanie
Gdybyśmy ograniczyli się tylko do prób w warunkach zimowych, Citroën byłby zwycięzcą. Mimo śniegu za oknami postanowiliśmy sprawdzić również wydajność klimatyzacji i tu C4 niestety wypadło blado. Tym będziemy się jednak martwić dopiero latem…
Opel Astra 1.4 Turbo - Najlepsze schronienie przed upałem
W cenniku wyposażenia dodatkowego Opla Astry znajdziemy niemal wszystko, czego kierowca mógłby zapragnąć – nie brakuje więc i klimatyzacji automatycznej.Oczywiście, zgodnie z nowym modelem biznesowym firmy Opel trzeba za nią dopłacić, i to bardzo, bardzo dużo, bo aż 6 tys. złotych. Nawet klimatyzacja manualna kosztuje majątek – 4 tys. złotych za tak oczywisty już element wyposażenia to zdzierstwo.
Opel Astra 1.4 Turbo - Próba schładzania
Na początku testu schładzania w aucie było tak gorąco, że kolega włączający „klimę” niemal poparzył sobie palce na rozgrzanej konsoli. Wszystkiemu winne są mocno pochylone szyby. Już po 5 minutach sytuacja się poprawia – powietrze opuszczające nawiewy ma wtedy ok. 14°C. Po 15 minutach na wysokości głów przednich pasażerów temperatura spada do całkiem przyjemnych 26°C.
Opel Astra 1.4 Turbo - Próba ogrzewania
Po wejściu do wychłodzonej Astry nie należy od razu zdejmować czapki. Ciepło robi się tu znacznie później niż w autach konkurencji. Na wzrost temperatury na wysokości głów pasażerów do 0°C trzeba czekać ponad osiem minut. Po takim czasie w C4 byłoby już 10°C – w Astrze trzeba czekać na to aż kwadrans. To, że w Golfie jest gorzej, to żadne pocieszenie.
Opel Astra 1.4 Turbo - Odszranianie szyby
Dobra wiadomość jest taka, że szron znika z szyby równomiernie. Niestety, do chwili, kiedy autem dałoby się bezpiecznie jechać, trzeba czekać bardzo długo. Po 10 minutach tylko 27 proc. pola widzenia jest wolne od lodu. Na pełną widoczność trzeba czekać 20 minut.
Opel Astra 1.4 Turbo - Podsumowanie
Idealne auto na upały. Ma doskonałą, bardzo wydajną klimatyzację, która sprawdzi się nawet podczas największych upałów. Właściciele Astr na pewno z utęsknieniem czekają więc na lato, bo zimą w kabinie kompaktowego Opla bardzo długo wieje chłodem.
Volkswagen Golf 1.4 TSI - Nie zawsze można wygrywać
Kto powiedział, że w Volkswagenie wszystko wymaga dopłaty? To zapewne plotki rozpowszechniane przez sprzedawców Opla. Już w najprostszych wersjach klimatyzacja manualna należy do wyposażenia standardowego, a w odmianie Highline bez dopłaty dostaniemy klimatyzację automatyczną. I to nie byle jaką – poza dwustrefową regulacją ma ona m.in. automatyczny włącznik cyrkulacji wewnętrznej, uruchamiany przez czujnik zanieczyszczenia powietrza.
W przypadku Golfa z silnikiem TSI nasuwa się oczywiście pytanie: czy jednostka zoptymalizowana pod kątem jak największej sprawności może wytworzyć wystarczająco dużo ciepła, żeby ogrzać kabinę auta? Odpowiedź znajdziecie w wynikach testu.
Volkswagen Golf 1.4 TSI - Próba schładzania
W kompaktowym Volkswagenie po włączeniu klimatyzacji temperatura spada wolniej niż w Oplu czy BMW, ale wyniki i tak nie są złe. Po 10 minutach, kiedy pasażerowie Citroëna C4 wciąż prażą się przy 41°C, w Golfie panuje temperatura aż o 8°C niższa. Temperatura powietrza wypływającego z nawiewów wynosi wtedy ok. 14°C. Również tył kabiny ochładza się wystarczająco szybko.
Volkswagen Golf 1.4 TSI - Próba ogrzewania
To zadziwiające, jak szybko organizm człowieka dostosowuje się do panującej wokół temperatury. Jeśli na zewnątrz termometr wskazuje –20°C, to we wnętrzu, w którym temperatura jest zbliżona do zera, czujemy się prawie komfortowo. W Golfie trzeba na to zaczekać ok. 6 minut – całkiem nieźle, szczególnie jeżeli porównamy to z wynikami Opla Astry.
Volkswagen Golf 1.4 TSI - Odszranianie szyby
Jednokrotne zeskrobanie szronu z szyby może w tym samochodzie nie wystarczyć. Nawet jeśli wydajność dmuchawy i temperaturę powietrza ustawimy na maksimum, to po 10 minutach udaje się odmrozić zaledwie 9 proc. pola widzenia.
Volkswagen Golf 1.4 TSI - Podsumowanie
Zarówno w dziedzinie chłodzenia wnętrza, jak i w próbach ogrzewania Golf wypada zadowalająco, ale w żadnym wypadku nie zbliża się nawet do poziomu zwycięzców porównania. Należy mu także wytknąć bardzo słaby wynik w próbie odszraniania szyby.
Volkswagen Golf TDI - Czy w dieslu musi być chłodniej?
Dlaczego w teście biorą udział dwa niemal jednakowe Golfy? Po to, żeby sprawdzić, czy rzeczywiście diesel, który charakteryzuje się wyższą sprawnością, jest skazany na porażkę w rywalizacji z odmianą benzynową o zbliżonych parametrach.
Rzeczywiście, woda w jego układzie chłodzenia grzeje się o wiele wolniej. Producenci coraz częściej dbają jednak o to, by właściciele diesli nie musieli dygotać z zimna, i montują „dogrzewacze” działające niezależnie od silnika.
Volkswagen Golf TDI - Próba schładzania
Tak jak można było się tego spodziewać, podczas tej próby nie widać znacznych różnic między dieslem a wersją benzynową. Te, które udało się zaobserwować, mieszczą się w granicach tolerancji dla tego typu pomiarów. Wyniki są po prostu przeciętne.
Volkswagen Golf TDI - Próba ogrzewania
We wnętrzu Golfa TDI ciepło robi się zadziwiająco szybko. Już po sześciu minutach na wysokości głów pasażerów temperatura z początkowych –20°C wzrasta do zera. To zasługa dodatkowego „dogrzewacza”, który działa jednak tylko tuż po uruchomieniu auta.
Volkswagen Golf TDI - Odszranianie
Tak jak podczas próby ogrzewania, Golf TDI zaczyna bardzo dobrze, lecz po kilku minutach, kiedy wyłącza się „dogrzewacz”, wydajność ogrzewania drastycznie spada. Po 10 minutach udało się odszronić 27 proc. szyby.
Volkswagen Golf TDI - Podsumowanie
W ciągu pierwszych kilku minut jazdy diesel wygrywa dzięki dodatkowemu, niezależnemu od silnika „dogrzewaczowi”. Jednak podczas pokonywania dłuższych tras wersja benzynowa wychodzi na prowadzenie – jest w niej cieplej.
Test wykazał, że zgodnie z przewidywaniami ogrzewanie auta z silnikiem wysokoprężnym nie radzi sobie z ekstremalnie niskimi temperaturami, choć triki stosowane przez producentów poprawiają nieco komfort termiczny w kabinie. Nie udało nam się znaleźć modelu, który jednocześnie byłby prymusem w dziedzinach grzania i schładzania wnętrza. Co ciekawe – najtańszy w teście samochód (Kia cee’d) nie okazał się najgorszy.