Pierwsza wzmianka o znanym dziś Bentley'u Continental, pojawia się już w 1946 roku. Jednak model, który wtedy wszedł do sprzedaży był bardziej znany pod nazwą Mark VI. Tak samo było z jego następcami w ciągu następnych kilkunastu lat – R Type, S1, S2, S3, Corniche. Wszystkie modele do lat 90. powstawały przy współpracy z Rolls-Royce'em.
Pierwszym modelem szeroko rozumianym jako Continental, był ten zaprezentowany w 1991 roku z dopiskiem R. Pod maską tego brytyjskiego arystokraty, siedział wielki, 6.7-litrowy silnik V8 o mocy 406 KM. Pozwalał rozpędzić 2,5-tonowe auto do „setki” w 6 sekund.
W 1994 roku przez rok produkowana była także odmiana S, a Continental T, który wszedł do produkcji w 1996 roku, bazował na wersji R. Różnił się przede wszystkim skróconym o 10 cm rozstawem osi, wyraźniej wyprofilowanymi nadkolami, a w środku zastosowano aluminium do wykończenia deski rozdzielczej. Silnik pozostał niezmieniony, a moc była przekazywana na tylne koła za pomocą 4-biegowego automatu. To eleganckie coupe nie należało jednak do filigranowych – ponad 5 metrów długości i 1,8 metra szerokości czyniły z niego wygodne auto, na niedzielne przejażdżki. Najmocniejszym silnikiem w tym aucie, był ten sam, 8-cylindrowy motor, podkręcony do 426 KM.
Continental R Zastąpiony został w 2003 roku, przez Continentala GT. Auto występuje w nadwoziu coupe, cabrio (GTC) i jako 4-drzwiowa limuzyna (Flying Spur). Co prawda widać powiązania z poprzednim modelem, jednak Continental GT był zupełnie innym autem. Został zbudowany na platformie D1 Volkswagena, na której bazował także luksusowy Pheaton. Linia Bentleya zmieniła się kompletnie - zamiast kanciastych, pudełkowatych kształtów, Continental GT otrzymał zaokrąglone, smukłe nadwozie z nielicznymi przetłoczeniami. Nawiązania można szukać m.in. w siatkowy grillu czy 4 przednich reflektorach. Auto zmalało w porównaniu z poprzednikiem - luksusowo-sportowe coupe mierzyło 4804 mm długości, 1918 mm szerokości (odrobinę więcej niż poprzednik) i 1380 mm wysokości. Mimo wciąż niebanalnych rozmiarów, auto sprawia wrażenie sportowego. We wnętrzu znajdziemy same znakomitości.
Do wyboru jest aż 17 kolorów skóry, różnego rodzaje drewna i lakiery, a wszystko jest składane ręcznie. Na sporą masę auta (ok. 2,4 tony) składa się przede wszystkim bogate wyposażenie standardowe i długa lista dodatkowych opcji. Do walki z masą staje duży, 6-litrowy, podwójnie doładowany silnik W12 o mocy 560 KM, sprzęgnięty z 6-biegową skrzynią automatyczną, który rozpędza stylowe coupe do „setki” w zaledwie 4,8 sekundy, a moc była przekazywana na 4 koła.
Gdy w 2007 roku, Bentley zaprezentował wersję Speed (lżejszą o 40 kg), moc wzrosła do 600 KM, przyspieszenie do 100 km/h zmalało o 0,3 sekundy, a samochód osiągał 326 km/h. Co ciekawe, hamulce ceramiczne wymagały dopłaty, co w przypadku ciężkiego Bentleya zakrawa o absurd. Natomiast w 2009 roku zadebiutował Continental GT Supersports. Posiadał on ten sam, 6-litrowy silnik, ale wzmocniony do 630 KM. Czas przyspieszenia od 0 do 100 km/h trwał już zaledwie 3,7 sekundy. Zmodyfikowano w nim układ napędowy, a skrzynię biegów wyposażono w system Quickshift. Lekko zmieniono także nadwozie, zderzaki nabrały bardziej sportowego charakteru, a tylne lampy zostały przyciemnione.
Produkcja Continentala GT zakończyła się w 2010 roku, a jego II generacja dostępna była już rok później. Nadwozie, choć niewiele, zmieniło się na plus. Zmodyfikowano zarówno przód, jak i tył auta, przez co stał się smuklejszy i bardziej sportowy. Bryła została zachowana, a większe zmiany dotknęły wnętrza, które otrzymało parę nowinek technicznych, mimo których Bentley schudł o 65 kg.
Ten sam silnik W12 wzmocniono do 575 KM, a oprócz tego dostępny jest także 4-litrowy silnik V8 o mocy 507 KM (528 w przypadku GT S oraz 580 w przypadku GT3-R) który miał charakteryzować się zredukowaną o 40% emisją CO2. Moc przekazywana jest na wszystkie koła za sprawą 8-stopniowego automatu, a przyspieszenie do „setki” trwa 4,8 sekundy.
W 2012 roku światło dzienne ujrzała nowa odmiana Speed – 6-litrowy silnik W12 osiągał moc 625 KM, ale już po 3 latach, Bentley zaprezentował najszybszą odmianę Continentala GT, także pod nazwą Speed. Ten sam silnik wzmocniono o kolejne 10 koni co zaowocowało prędkością maksymalną na poziomie 331 km/h! Ciekawostką jest, że 80% mocy silnika potrzebne jest na pokonanie oporów powietrza.