Należy jeszcze oddać, że próbę przeprowadzono na zamkniętym odcinku trasy, ale jej dwustukilometrowa część, pomiędzy Barrow Creek a Alice Springs, i tak nie ma ograniczenia prędkości. Tylko samochód i prosta droga, równa jak stół. W takich warunkach w całości seryjny Bentley Continental GT Speed rozpędził się do aż 331 km/h!
V-max osiągnięto po zaledwie 76 sekundach, przejeżdżając dystans o długości 9,4 km. Przy prędkości maksymalnej, przypomnijmy 331 km/h (potwierdzona przez GPS), przez zaledwie jedną sekundę luksusowy gran tourer pokonywał 92 m, czyli długość boiska piłkarskiego. Na Stuart Highway to żaden problem – droga przez środek Australii z Darwin do Port Augusta liczy aż 2 834 km. To więcej niż w linii prostej z Warszawy do Lizbony.
Bentley Continental GT Speed jest napędzany potężnym silnikiem W12 o pojemności 6 litrów, generującym 635 KM mocy i 820 Nm momentu obrotowego. Przy maksymalnym obciążeniu przez układ jego chłodzenia przepływa 216 litrów środka chłodzącego na minutę, a przez chłodnicę powietrza - ponad 4700 litrów powietrza na sekundę. 80% mocy silnika jest potrzebnych na pokonanie oporów powietrza.
John Bowe powiedział: „To nie jest zmodyfikowany samochód wyścigowy, to luksusowy model prosto z linii produkcyjnej. Przyspieszenie od 0 do 331 km/h zajęło nam trochę ponad minutę. To nadzwyczajne. Nawet po przekroczeniu 320 km/h, GT Speed nadal przyspiesza.”