Adwokat skazanego Adriana W. Kristina Olivova domagała się kary w zawieszeniu. Polski kierowca bezpośrednio po wypadku nie przyznawał się do winy. Później, podczas procesu przyznał się i wielokrotnie wyrażał żal i przepraszał rodziny zmarłych. Nie był obecny przy ogłaszaniu wyroku.
"Nie zrobiłem nic celowo. Jest mi bardzo przykro, chciałbym jeszcze raz wszystkich przeprosić. Samemu jest mi ciężko się z tym uporać i nie mogę sobie wyobrazić, jak radzą sobie rodziny zmarłych. Gdybym nie miał dzieci, to pewnie odebrałbym sobie życie" — powiedział podczas rozprawy skazany. Obecnie bierze leki antydepresyjne i jest ambulatoryjnie leczony psychiatrycznie.
Do tragedii doszło rano 4 sierpnia 2021 r. na prostym odcinku drogi I/50. Zgodnie z brzmieniem wyroku skazany kierowca nie kontrolował należycie sytuacji w ruchu drogowym i jechał z prędkością co najmniej 110 kilometrów na godzinę w miejscu, gdzie ograniczenie prędkości wynosiło 70, a następnie 50 kilometrów na godzinę.
Z Pragi Piotr Górecki