Współpraca reklamowaTestujemy na paliwach
Auto Świat > Wiadomości > Aktualności > Nasila się protest egzaminatorów WORD. Odwoływane są egzaminy na prawo jazdy

Nasila się protest egzaminatorów WORD. Odwoływane są egzaminy na prawo jazdy

Trwa protest egzaminatorów WORD. Jak powiedział PAP ich przedstawiciel Tomasz Dziuganowski, najwięcej odwołanych egzaminów na prawo jazdy będzie w środę i w czwartek. Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk poinformował, że sytuacja w WORD-ach to problem marszałków województw i to oni powinni go rozwiązać.

Auto do egzaminu na prawo jazdy kat. B
Auto do egzaminu na prawo jazdy kat. BŹródło: Auto Świat

Przedstawiciel środowiska zawodowego egzaminatorów Tomasz Dziuganowsk przekazał, że kulminacja protestu egzaminatorów WORD będzie miała miejsce środę po południu lub w czwartek rano. Podkreślił, że akcja ma charakter spontaniczny i nie jest skierowana przeciw dyrektorom WORD-ów, ani przeciw marszałkom województw. Jego organizatorem nie jest ani stowarzyszenie, ani żaden z działających w strukturach WORD związków zawodowych. Dziuganowski stwierdził, że nikt nikogo nie zmusza do protestów, nikt też nie powinien zniechęcać, bo to w jednym i drugim przypadku takie działania — jego zdaniem — noszą znamiona mobbingu.

Do protestu przystąpili egzaminatorzy w ośrodkach w Trójmieście, Białymstoku, Krośnie, Rzeszowie, Szczecinie, Koszalinie, Szczecinku i Suwałkach. W czwartek mają do niego dołączyć kolejne ośrodki. W niektórych WORD-ach w Polsce egzaminy nie odbywają się wcale, w innych przeprowadzana jest tylko część zaplanowanych. W stolicy w środę egzaminy odbywały się normalnie, podobnie jak w Kielcach, gdzie pracuje Dziuganowski.

Nie chodzi tylko o pieniądze

"Nasze postulaty obejmują dwie grupy. Jedna dotyczy spraw finansowych, a druga systemowych zmian w organizacji i zasadach egzaminowania" - powiedział Dziuganowski.

Argumentuje, że początkujący egzaminator zarabia ok. 3 tys. zł na rękę i przez trzy lata nie może liczyć na podwyżkę. "Trudno, by tak ciężką, odpowiedzialną i stresującą pracę wykonywać za tak małe pieniądze" - zaznaczył.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

W miarę rozszerzania uprawnień do egzaminowania w kolejnych kategoriach egzaminator może otrzymywać dodatki zadaniowe. Może, ale nie musi. Obecnie — jak mówią egzaminatorzy — można mieć uprawnienia do egzaminowania we wszystkich kategoriach, a w praktyce przeprowadzać egzaminy tylko w jednej. "Chcemy, by to się zmieniło. Wyselekcjonowana przez przełożonych grupa egzaminatorów do obsługi egzaminu innej kategorii niż B oznacza, że mimo komputerowego losowania osoby do egzaminatora, wybór jest czysto teoretyczny" - powiedział Dziuganowski.

Jednocześnie podkreślił, że opłaty za egzaminy — obecnie jest to 140 zł za praktyczny i 30 zł za teoretyczny — są nieadekwatne do kosztów ich przeprowadzania. Zmiana, z oczywistych względów, może nastąpić tylko na szczeblu centralnym. Dlatego egzaminatorzy swoje postulaty kierują do ministra infrastruktury. Domagają się powołania zespołu roboczego przy ministerstwie, z udziałem reprezentantów ich środowiska, który zajmie się wypracowaniem odpowiednich aktów prawnych. Na przykład powołaniem agendy, która centralnie rozwiewałaby wątpliwości w kwestii spornych przepisów ruchu drogowego, które to ustalenia obowiązywałyby we wszystkich WORD-ach.

"Egzaminatorzy powinni mieć większą autonomię w ocenie kandydatów, bo obowiązujące przepisy wymuszają automatyzm w ocenie kandydata na kierowcę, co wcale nie służy podnoszeniu bezpieczeństwa w ruchu drogowym" - stwierdził Dziuganowski. Dodał, że posłuży to też samym egzaminowanym, którzy zgodnie z obecnymi zasadami, czasami przy dwóch błahych uchybieniach tracą szanse na wymarzone "prawko".

"Nadzór na WORD-ami prowadzi w każdym województwie marszałek województwa. Minister infrastruktury nie decyduje kto, kiedy i gdzie wykonuje swoje czynności związane z egzaminowaniem kandydatów na kierowców" - powiedział w środę minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Wykluczył jednocześnie możliwość — proponowanego już przez marszałków — podniesienia opłaty za egzamin.

"Nie chcemy szukać w kieszeniach egzaminowanych przyszłych kierowców środków na pokrycie oczekiwań finansowych tak mocno akcentowanych teraz przez egzaminatorów. Zrobimy jednak wszystko, by marszałkowie, którzy są odpowiedzialni za sytuację w ośrodkach, mogli dysponować właściwymi instrumentami, które pomogą w dialogu z egzaminatorami rozwiązać ten problem" - zapewnił.

Luiza Łuniewska

Krzysztof Słomski
Krzysztof Słomski
Wydawca AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
Powiązane tematy:Prawo jazdyWORDEgzamin
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków