Dzięki uprzejmości Virtuel Car do sieci trafiły fotografie nowego Renault Megane RS. Co prawda nie zobaczymy na nich zbyt wiele, ale wystarczająco dużo by zaostrzyć apetyt wszystkich fanów hot hatchy.
Na początek skupmy się na przodzie auta. Chcielibyśmy powiedzieć, że pierwszy w oczy rzuca się ogromny znaczek Renault jednak nie sposób nie zwrócić uwagi na LED-owe reflektory będące elementem charakterystycznym dla nowej linii francuskiego producenta. No i te światła przeciwmgielne, ewidentnie stworzone z jajem. Widać również różnice w szerokości nadwozia względem „seryjnego” Megane, a to wszystko dzięki poszerzonym błotnikom z wlotami powietrza znanymi wcześniej z modelu Clio.
Jednak sercem tego samochodu nie jest mocno rozbudowany pakiet aero tylko silnik. Do napędu prawdopodobnie posłuży 2-litrowa jednostka turbo generująca ok. 300 KM połączona z 6-biegową skrzynią manualną lub z dwusprzęgłowym „automatem”. Oby go tylko nie zepsuli. Za trakcję będzie odpowiadać mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu oraz skrętna tylna oś.
A skoro wspomnieliśmy o tyle nowej „Meganki”, mieliśmy możliwość zapoznać się z nim już jakiś czas temu. Nie sposób jednak nie poświęcić na niego kilku zdań ponieważ, co tu dużo mówić, robi robotę. Muskularna sylwetka zwężająca się ku górze, sprawia wrażenie stabilnej, Do tego wloty powietrza w zderzaku, ogromny dyfuzor z trapezową końcówką układu wydechowego. Jest moc.
Targi we Frankfurcie rozpoczynają się 12 września, więc za nieco więcej niż miesiąc. Jak myślicie czym do tego czasu Renault może nas zaskoczyć?
Zapraszamy do komentowania.
Dzięki uprzejmości Virtuel Car do sieci trafiły fotografie nowego Renault Megane RS. Co prawda nie zobaczymy na nich zbyt wiele, ale wystarczająco dużo by zaostrzyć apetyt wszystkich fanów hot hatchy.
Na początek skupmy się na przodzie auta. Chcielibyśmy powiedzieć, że pierwszy w oczy rzuca się ogromny znaczek Renault jednak nie sposób nie zwrócić uwagi na LED-owe reflektory będące elementem charakterystycznym dla nowej linii francuskiego producenta. No i te światła przeciwmgielne, ewidentnie stworzone z jajem. Widać również różnice w szerokości nadwozia względem „seryjnego” Megane, a to wszystko dzięki poszerzonym błotnikom z wlotami powietrza znanymi wcześniej z modelu Clio.
Jednak sercem tego samochodu nie jest mocno rozbudowany pakiet aero tylko silnik. Do napędu prawdopodobnie posłuży 2-litrowa jednostka turbo generująca ok. 300 KM połączona z 6-biegową skrzynią manualną lub z dwusprzęgłowym „automatem”. Oby go tylko nie zepsuli. Za trakcję będzie odpowiadać mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu oraz skrętna tylna oś.