Yanya - tylko dla odważnych

Nie oznacza to jednak, że auto zostanie od razu zaakceptowane przez wszystkich. W wypukłych drzwiach bocznych umieszczono specjalne, wyjmowane torby podróżne. W dolnej części tylnych drzwi chowa się segmenty szklanego dachu, po złożeniu których auto przekształca się prawie w kabriolet. Piąte drzwi składają się przed tylnym zderzakiem samochodu, co bardzo przydaje się przy małych lukach parkingowych w mieście. Część elementów zewnętrznych samochodu jest wykonana z półprzezroczystego, zabarwionego tworzywa, co dodatkowo ma podkreślać kontrast pomiędzy nimi a resztą elementów z metalu. Wnętrze na pierwszy rzut oka wydaje się bardzo proste. Siedzenia (oddzielne dla każdego z 4 pasażerów) mają aluminiowy stelaż. Dzięki zastosowaniu szyn (wspólnych dla przednich i tylnych siedzeń) fotele można ustawiać w dowolnej pozycji. Dodatkowo przednie siedzenia pozwalają się obrócić tyłem do kierunku jazdy, tak że we wnętrzu tworzy się mały salonik. Kolejną innowacją jest wyjmowana przegroda bagażnika. Dzięki temu kilkoma ruchami, po usunięciu tylnych foteli i przegrody, stworzymy nadwozie przypominające pikapa, co pozwoli na przewiezienie większych przedmiotów. Oprócz tego stoliki, półki oraz inne elementy, do których zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Materiały podobne jak przy nadwoziu - półprzezroczyste tworzywa sztuczne oraz aluminium. Do obsługi urządzeń pokładowych służy 8-calowy wyświetlacz ciekłokrystaliczny. Układ napędowy Yanyi składa się z jednostki spalinowej sprzężonej z generatorem z przodu oraz silnika elektrycznego, sprzęgła i skrzyni przekładniowej z tyłu. Jeśli układ kontroli trakcji rozpozna poślizg przednich kół, komputer zdecyduje o włączeniu generatora przy silniku i przekazaniu energii do tylnego silnika elektrycznego. Przy normalnej jeździe sprzęgło odłącza tylną oś, co pozwala na oszczędne zużycia paliwa.