Wrocławscy funkcjonariusze drogówki, przeprowadzając standardową kontrolę pojazdu, nie spodziewali się, że zwykła weryfikacja stanu trzeźwości przerodzi się w znalezisko o takiej skali. 59-letni kierowca Dacii, podróżujący autostradą A4, wykazał się nerwowym zachowaniem, które szybko wzbudziło podejrzenia policjantów. Ich intuicja nie zawiodła – w bagażniku samochodu znaleziono blisko 5 kg amfetaminy.
Niespodziewany finał rutynowej kontroli
Mimo że badanie alkomatem nie wykazało u kierowcy stanu nietrzeźwości, to jego zachowanie skłoniło mundurowych do dokładniejszego sprawdzenia pojazdu. Nie mieli zastrzeżeń co do stanu technicznego auta i uprawnień kierującego, jednak w bagażniku znaleźli zabronioną substancję w dużej ilości. W związku z tym pojazd zabezpieczono, a mężczyzna został zatrzymany.
Nieświadomy kierowca czy kurier narkotykowy?
Wrocławianin, który w trakcie rozmowy z policjantami zapewniał, że narkotyki nie należą do niego i pojawiły się w jego aucie jakby znikąd, teraz stoi przed perspektywą surowej kary. Sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności za posiadanie tak dużej ilości amfetaminy.
Tekst powstał na podstawie komunikatu policji z dnia: 19.04.2024, Polska Policja.