Auto Świat Wiadomości Wypadki Pobrałem aplikację do donosów. Okres świetności ma już za sobą

Pobrałem aplikację do donosów. Okres świetności ma już za sobą

"Aplikacja do donosów" z oceną 2,7 gwiazdek – czy warto jej ufać? Miliony Polaków zgłaszają przez nią wykroczenia i zagrożenia, ale użytkownicy są wściekli. "Masakra! Brak interwencji po zgłoszeniach" – piszą w komentarzach. Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa miała być przełomem w walce z przestępczością, ale czy rzeczywiście działa? Sprawdzamy, dlaczego aplikacja budzi tyle kontrowersji i czy warto z niej korzystać.

Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa - tzw. aplikacja do donosów
Policja
Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa - tzw. aplikacja do donosów
  • Aplikacja spełnia oczekiwania policji i użytkowników - twierdzą mundurowi, choć zdania w sieci są podzielone
  • Problemy i sytuacje wymagające interwencji zgłasza 3,3 mln użytkowników - pisze w komunikacie policja. Może to sugerować, że chodzi o liczbę użytkowników aplikacji
  • Najczęściej wybierane przez użytkowników kategorie dotyczą ruchu drogowego
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Policjanci o aplikacji do donosów

Ponad 3,3 mln użytkowników współpracuje z organami ścigania, sygnalizując problemy i sytuacje, którymi powinna się zająć Policja. Choć nie wszystkie sygnalizowane problemy znajdują potwierdzenie w działaniach policjantów, są one postrzegane jako pozytywny aspekt budowania społeczeństwa obywatelskiego. To rozwiązanie nie mogłoby funkcjonować bez wzajemnego zaufania mieszkańców oraz policji - czytamy w komunikacie prasowym.

Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa - aplikacja mobilna
Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa - aplikacja mobilnaPolicja

Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa. Co zgłaszają obywatele

Spośród 24 dostępnych kategorii zagrożeń, najczęściej wybierane przez użytkowników są te dotyczące bezpieczeństwa w ruchu drogowym, takie jak:

  • nieprawidłowe parkowanie,
  • przekraczanie dozwolonej prędkości,
  • niewłaściwa infrastruktura drogowa.

Pozostałe rodzaje zagrożeń, chociaż w mniejszej skali, również są wykorzystywane przez użytkowników. Obecny katalog zagrożeń jest efektem konsultacji społecznych i sugestii użytkowników Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa, dzięki czemu spełnia oczekiwania osób korzystających z aplikacji - czytamy w komunikacie policji.

Policja jest zdania, że aplikacja spełnia swoją funkcję, a miliony użytkowników chętnie z niej korzystają, wspierając pracę policji. Jak jednak sugerują opinie w sklepie Play, aplikacja nie jest doskonała.

Geoportal Mobile - aplikacja do zgłoszeń

Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa dostępna jest za pośrednictwem aplikacji Geoportal Mobile. Jak czytamy w opisie aplikacji, Geoportal Mobile zapewnia dostęp do usług danych przestrzennych. Geoportal Mobile zapewnia dostęp do rejestrów państwowych udostępnianych przez Główny Urząd Geodezji i Kartografii za pośrednictwem usług Geoportal.gov.pl. Ponadto w aplikacji zintegrowano moduł Krajowej Mapy zagrożeń Bezpieczeństwa (KMZB), który pozwala na zgłaszanie Policji zdarzeń i zauważonych zagadnień związanych z bezpieczeństwem.

Za pomocą aplikacji można zgłaszać m.in.:

  • nieprawidłowe parkowanie,
  • przekraczanie dozwolonej prędkości,
  • spożywanie alkoholu w miejscach niedozwolonych,
  • niewłaściwą infrastrukturę drogową,
  • używanie środków odurzających,
  • złą organizację ruchu drogowego.

O ile sam zamysł aplikacji jest słuszny, jej wygląd przejrzysty, a korzystanie z niej - intuicyjne, o tyle użytkownicy Sklepu Play zgłaszają szereg uwag dotyczących zaszytych w niej funkcjonalności.

- Aplikacja w roku 2023 stała się bezużyteczna. Nie ma w niej nic z tego do czego została wymyślona. Nawet działki katastralne są nieaktualne, stan sprzed wielu lat - pisze jeden z użytkowników.

- Problem w "mapach zagrożeń". Nie da się zgłosić zdarzenia wybierając na mapie punkt tylko trzeba być tam dokładnie na miejscu telefonem. Przez to wyszło właśnie zgłoszenie błędne i nie można go skorygować albo usunąć! To jakaś paranoja! Ponadto aplikacja się muli! - pisze inny.

- Masakra! Kto kontroluje zgłoszenia? Brak interwencji po zgłoszeniach. Nikt nie kontroluje miejsca zgłoszonych - dodaje kolejny.

Trzeba mieć jednak na uwadze, że część uwag dotyczy funkcjonalności niezwiązanych z samą Krajową Mapą Zagrożeń Bezpieczeństwa, a z innymi funkcjami Geoportalu. Nie brakuje też jednak opinii pozytywnych. Trzeba jednak szczerze przyznać, że średnia ocena 2,7 na 5 możliwych gwiazdek nie jest najlepszą rekomendacją. W sytuacjach wymagających nagłej interwencji lepiej zdać się na tradycyjne zgłoszenie telefoniczne.

Jakie mamy alternatywne możliwości zgłoszeń?

Gdy Krajowa Mapa Zagrożeń zawodzi, zostają sprawdzone metody. Numer 997 nadal jest najszybszym sposobem na wezwanie policji w pilnych sytuacjach – rozmowa z dyspozytorem pozwala na natychmiastowe przekazanie szczegółów i uzyskanie wskazówek. Uniwersalny numer ratunkowy 112 działa podobnie, ale łączy też ze strażą pożarną czy pogotowiem ratunkowym. Osobiste zgłoszenia na komisariatach mają tę przewagę, że można od razu przedstawić dowody – zdjęcia, nagrania czy dokumenty. To szczególnie przydatne w przypadku poważniejszych wykroczeń, gdzie każdy szczegół ma znaczenie.

Miejskie aplikacje często wyprzedzają krajowe rozwiązania

Wiele miast ma własne platformy do zgłaszania problemów, które działają sprawniej niż krajowe rozwiązanie. Warszawska aplikacja "Moja Warszawa" pozwala zgłaszać nie tylko wykroczenia, ale też problemy z infrastrukturą – od dziur w jezdni po niesprawne oświetlenie. Krakowska platforma zgłoszeń ma lepszy system feedbacku – użytkownicy wiedzą, na jakim etapie znajduje się ich zgłoszenie. Niektóre miasta mają też dedykowane numery do konkretnych problemów: GITD zajmuje się wykroczeniami drogowymi, a straż miejska często reaguje szybciej niż policja na drobne wykroczenia porządkowe.

Powiązane tematy: