Do śmiertelnego najechania doszło w czwartek 14 grudnia przed godziną 18:00 na 441 kilometrze autostrady A1 w kierunku Łodzi. Mężczyzna prowadzący ciągnik siodłowy z naczepą najechał na tył innego zestawu pojazdów stojącego w zatorze drogowym.
Siła uderzenia była tak duża, że ciężarówki stanęły w ogniu, a kolejne trzy zestawy pojazdów uległy uszkodzeniu. 66-letni kierowca ciągnika marki Mercedes, który również uczestniczył w tym zdarzeniu, został ciężko ranny i przewieziony do szpitala.
Droga była zablokowana do wczesnych godzin porannych, a na miejscu wypadku przez kilkanaście godzin pracowali policjanci i pozostałe służby.
Do innego zdarzenia doszło na 434 kilometrze autostrady A1 w kierunku Łodzi. 21-letni kierowca Forda nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu, co doprowadziło do zderzenia z dwoma samochodami osobowymi marek Skoda i Volkswagen. Na szczęście w tym przypadku nikt nie został poszkodowany, jednak ruch odbywał się tylko pasem awaryjnym, co spowodowało zator na autostradzie. Policja apeluje do kierowców o zachowanie ostrożności i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego.
Tekst powstał na podstawie komunikatu policji z dnia: 15.12.2023, Śląska Policja.
Treść powstała przy wsparciu narzędzia sztucznej inteligencji.