Zakup samochodu to poważna decyzja i zanim się ją podejmie, warto zorientować się w sytuacji na rynku. A ta wygląda różnie – w zależności od tego, czy patrzymy z perspektywy klienta, czy producenta. Oczywiście, każda marka również ma swoją specyfikę, jednak pokusimy się o w miarę uniwersalną diagnozę.
Jeżeli już zainteresowaliście się tym, co można kupić w polskich salonach samochodowych, to pewnie już to wiecie, a jeżeli nie, to dowiecie się niebawem: również zasoby rynku premium skurczyły się po kryzysie związanym z pandemią i wojną na Ukrainie.
Na szczęście są takie marki, które nadal pozwalają klientom na zakup nowych samochodów z ekologicznym, zelektryfikowanym napędem spalinowym i warto im się przyjrzeć, a jedną z nich niebawem się zajmiemy.
Producenci aut muszą się mierzyć z ciągłą pogonią za popytem, bo jeszcze nie tak dawno mieli poważne problemy z łańcuchami dostaw komponentów i realizacją wolumenu produkcji. A taka produkcja samochodów to nie tylko wyzwanie natury ekonomicznej i logistycznej, lecz także odpowiedzialność za klienta i wychodzenie naprzeciw jego oczekiwaniom. To absolutny elementarz marek, które chcą być premium.
Poszukując auta klasy premium, słusznie oczekujemy najwyższej jakości produktu, pełnej dostępności, elastyczności konfiguracyjnej oraz kompetentnej obsługi. I chodzi nie tylko o obsługę przed sprzedażą, lecz także i po zakupie auta. Przecież to, że klient jest traktowany z najwyższą uwagą, troską i szacunkiem, to wyznaczniki przynależności marki do klasy premium.
To wszystko, o czym piszemy, to poważne wyzwania. Techniczne, logistyczne, finansowe, a nawet obyczajowe. Dlatego na takie trudne czasy dobrze jest mieć swoje miejsce, do którego zawsze można wrócić z pewnością najwyższej jakości obsługi i pedantycznego przygotowania produktu do sprzedaży. A właśnie z tych dwóch cech słyną salony japońskiej marki Lexus. To nie jest kwestia dobrego marketingu ani próby umniejszania klasy innych marek, tylko tak po prostu było i jest: kiedy wchodzisz do salonu Lexusa, to zawsze czujesz się jak VIP.
To właśnie Lexus ma w Polsce sieć salonów premium, w których priorytetem są najwyższe standardy obsługi klienta. A że akurat ta marka przygotowała obecnie różne akcje promocyjne, to może się okazać, że ogólnie niełatwy dla rynku motoryzacyjnego rok 2024 może być świetnym momentem na zakup nowego auta klasy premium.
Oferta "Last Minute" od Lexusa
W ramach tej oferty dostępne są najpopularniejsze modele marki (UX, NX, RX, ES) z wyjątkowo krótkimi terminami odbioru. Lexus przygotował atrakcyjne rabaty na samochody i akcesoria, promocyjne finansowanie oraz specjalne stawki ubezpieczenia. Wśród tych ofert nie zabrakło leasingu 105% z zabezpieczeniem antykradzieżowym i kołami zimowymi.
Rok 2024 to świetny moment na zakup Lexusa UX 300h w wersjach Business z pakietem Tech oraz F SPORT DESIGN – takie auto jest lepiej wyposażone od specyfikacji Elegance i biorąc pod uwagę całość wyposażenia, sprzedawane poniżej dotychczasowej ceny rynkowej. Lexus UX 300h Business z pakietem Tech kosztuje 179 900 zł, a UX 300h F Sport Design 184 900 zł.
Niższe raty w KINTO ONE od Lexusa
Myśleliście o najmie lub leasingu auta zamiast o jego zakupie za gotówkę? Tutaj też Lexus ma mocne argumenty w postaci rat miesięcznych, obniżonych nawet o 200 zł. Ile to kosztuje? Trudno uwierzyć, że za tak niskie kwoty można jeździć autem klasy premium:
- Lexus UX dostępny od 990 zł netto miesięcznie w Najmie KINTO ONE
- Lexus NX już od 1190 zł netto miesięcznie w Najmie KINTO ONE
- Lexus ES startuje od 1590 zł netto miesięcznie w Najmie KINTO ONE
- Lexusem RX można jeździć od 1940 zł netto miesięcznie w Leasingu KINTO ONE
Jeżeli nie znacie oferty KINTO ONE, to warto się z nią zapoznać, zdejmuje ona bowiem z barków użytkownika samochodu wiele obowiązków i trosk, czyniąc jazdę Lexusem jeszcze bardziej bezstresową. Jeżeli nie przywiązujecie wagi do posiadania auta na własność, to być może w tym roku warto zdecydować się na leasing lub najem.
Nowy leasing 105% od Lexusa
Ta oferta dotyczy modeli UX, NX, RX i ES. Aby się do niej zakwalifikować, wystarczy zdecydować się na montaż oryginalnego zabezpieczenia antykradzieżowego (GPS lub OBD zależnie od modelu) oraz kupić oryginalne koła zimowe Lexusa. Suma opłat w promocyjnym leasingu wynosi 105% przy umowie zawieranej na 36 miesięcy. Opłata wstępna jest 45-procentowa, a wykup jednoprocentowy.
Wspomnieliśmy o systemie antykradzieżowym – jeżeli się na niego decydujecie, to możecie również liczyć na wyjątkowo niską stawkę ubezpieczenia, która wynosi zaledwie 1,99% wartości samochodu. Ale i to nie wszystko – wybrane akcesoria do modeli UX, NX, RX i ES można dokupić z 25-procentowym rabatem. To między innymi belki dachowe, bagażniki dachowe, bagażniki na hak i podświetlane listwy progowe.
Wygląda na to, że 2024 to całkiem sensowny rok na zakup nowego samochodu z trwałym i oszczędnym napędem. Zbliżają się wakacje – może to dobry moment, aby wybrać się do salonu Lexusa? I poczuć się jak klient premium.