Zapłacił 55 tys. zł za przegląd ferrari. Następnego dnia zostało ostrzelane

• W Dortmundzie doszło do strzelaniny, której celem było ferrari należące do milionera Kursata Yildrima
• Supersamochód, który dzień wcześniej przeszedł kosztowny przegląd, został uszkodzony, a straty mogą wynieść nawet 200 tys. euro
• Yildrim, znany jako Chico, wygrał fortunę na loterii w 2022 r. i często dzieli się swoim życiem w mediach społecznościowych
• Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Według raportu agencji jeden z mieszkańców dzielnicy Nordstadt w Dortmundzie miał zauważyć w nocy z wtorku na środę podejrzane zachowanie grupy osób. Mieli uciekać w pośpiechu. Inni świadkowie z kolei słyszeli huk strzałów. "Około 23, może kilka minut później, usłyszeliśmy strzały. A potem nagle ludzie zaczęli biec — tuż pod moim oknem" — mówił jeden ze świadków. Kilka godzin później sam Chico zauważył uszkodzenia samochodu. Ok. 2 w nocy zaalarmował policję. Według wstępnych ustaleń padło sześć do dziewięciu strzałów.

Zobacz także: Ujawniamy, jak ojciec Sebastiana M. stracił milion złotych. Nieoficjalne ustalenia

Zapłacił 13 tys. euro za przegląd ferrari. Następnego dnia zostało ostrzelane

Na miejsce przyjechały służby ratunkowe, otoczyły kordonem teren wokół Nordmarkt i zabezpieczyły ślady. Trwa policyjne dochodzenie. Nie wiadomo, co było motywem sprawców i czy strzelanina miała związek z osobą Chico, czy raczej ferrari było przypadkowym celem.

Zobacz także: Ferrari rozpadło się w drobny mak. Tak zginął "król spirytusu"

Co ciekawe — jak donosi T-Online — Kursat Yildrim miał dzień wcześniej odebrać samochód z warsztatu po przeglądzie. Opowiadał o tym w relacji na Instagramie. Kontrola ferrari miała kosztować 13 tys. euro (ponad 55 tys. zł). Chico pokazał też na Instagramie uszkodzenia swojego samochodu. Według jego relacji na karoserii ferrari było sześć dziur po kulach. Straty mogą teraz sięgnąć nawet 200 tys. euro (ponad 850 tys. zł).

Kursat Yildrim zasłynął w 2022 r. wysoką wygraną na loterii. Od tamtej pory było o nim głośno, bo chętnie dzielił się szczegółami swojego życia w mediach społecznościowych.