Dyżurny starogardzkiej komendy otrzymał zgłoszenie o kierowcy audi, który na skrzyżowaniu ul. Gdańskiej z Derdowskiego stracił panowanie nad swoim autem i uderzył w znak z nazwą ulicy, zatrzymując się finalnie na ogrodzeniu pobliskiej posesji. Autem podróżowało kilka osób. Interweniujący w sprawie tego zdarzenia policjanci ustalili, że autem kierował 33-letni mieszkaniec Kociewia. Mężczyzna tłumaczył mundurowym, że chciał sobie „polatać bokiem”. Na szczęście żadna z osób, które podróżowały tym autem w czasie wspomnianego lotu, nie wymagała pomocy medycznej. Badanie trzeźwości wykazało, że kierowca audi spożywał wcześniej alkohol. Alkomat wykrył w jego organizmie ponad 1,5 promila.
- Przeczytaj także: [WIDEO] Za 2 sekundy ten kierowca uderzy w radiowóz skręcający w lewo. Kto dostał mandat?
Funkcjonariusze zatrzymali kierowcy prawo jazdy, a za spowodowaną kolizję nałożyli mandat karny, którego mężczyzna nie przyjął. Teraz mężczyzna odpowie przed sądem za jazdę w stanie nietrzeźwym oraz spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Za jazdę na podwójnym gazie grozi kara do 3 lat więzienia. Jakby tego było mało, podczas legitymowania pozostałych uczestników tego zdarzenia, okazało się, że jeden z pasażerów audi jest poszukiwany przez sąd w celu odbycia zaległej kary 158 dni pozbawienia wolności. Mężczyzna został doprowadzony do miejscowej komendy, skąd po sporządzeniu stosownej dokumentacji policjanci przekonwojowali go do aresztu śledczego.
Tekst powstał na podstawie komunikatu policji z dnia: 04.03.2024, Gdańsk.