W nocy z wtorku na środę na drodze krajowej nr 2 doszło do zdarzenia, które szybko zyskało rozgłos. BMW prowadzone przez 34-letniego mężczyznę, z nieznanych przyczyn, zjechało do rowu. Świadkowie zdarzenia, podejrzewając nietrzeźwość kierowcy, powiadomili policję. Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, pojazd był już na autolawecie, a kierowca... próbował uciec z miejsca zdarzenia.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoPijany kierowca w rękach stróżów prawa
Policjanci szybko przystąpili do działania. Badanie alkomatem wykazało u kierowcy ponad 2 prom. alkoholu w organizmie. Ale to nie koniec jego problemów. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany do odbycia kary aresztu. Co więcej, posiadał on dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, wydany wcześniej za podobne przestępstwa.
Zatrzymany przez siedlecką policję mężczyzna został natychmiast doprowadzony do aresztu. Jego pojazd zabezpieczono na parkingu Komendy Miejskiej Policji w Siedlcach. Sytuacja ta jest przestrogą dla wszystkich kierowców, przypominającą o surowych konsekwencjach prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu, a także o dodatkowym ryzyku, jakie niesie za sobą ignorowanie sądowych zakazów.
Tekst powstał na podstawie komunikatu policji z dnia: 1.05.2024.