Dzisiejsi złodzieje samochodów coraz częściej odchodzą od metod kradzieży, które były powszechne jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Obecnie rzadko używają już do tego łomów czy łamaków. Niekoniecznie działają też pod osłoną nocy. Teraz są w stanie dostać się do naszego pojazdu przy pomocy przedmiotów, które nie wzbudzają wśród kierowców żadnych podejrzeń.
Do jednej z powszechnych dziś metod kradzieży samochodów złodzieje używają kurzych jaj. Mają one na celu odwrócenie uwagi kierowcy. Przestępcy rzucają nimi w przednią szybę pojazdu, mając nadzieję, że kierowca odruchowo włączy wycieraczki, by pozbyć się zabrudzeń.
Zobacz: Kierowca może pokazać ci trzy palce. Wiesz, co znaczy ten gest?
Złodzieje używają do kradzieży jajek. To może cię uchronić
Konsystencja kurzych jaj sprawia jednak, że po włączeniu wycieraczek, widoczność przez szybę może stać się jeszcze gorsza. To zmusza kierowcę do zatrzymania się i usunięcia zanieczyszczeń ręcznie. Wtedy złodzieje mogą przejść do działania. Gdy kierowca opuści pojazd, przestępcy mają czas, by szybko wejść do środka i coś z niego ukraść. W skrajnych przypadkach ich łupem może paść nawet sam samochód.
Przeczytaj: Dziękujesz innemu kierowcy światłami awaryjnymi? Lepiej przestań to robić
By uchronić się przed kradzieżą metodą "na jajko", trzeba przede wszystkim zachować czujność, nawet gdy działamy pod wpływem impulsu. Przed wyjściem z samochodu w celu usunięcia zabrudzeń, warto najpierw zgasić silnik, a następnie zamknąć pojazd. Dobrze też unikać zjeżdżania na pobocza w podejrzanych miejscach, gdzie nie ma dużego ruchu. Warto udać się na najbliższą stację benzynową lub podobny punkt i dopiero tam pozbyć się z szyby jaj.