Agonia Fabryki Samochodów Małolitrażowych, czyli zderzenie kombinatu z transformacją
Kosztował 20 średnich pensji, ale samo zebranie takiej kwoty nie gwarantowało jego zakupu. Trzeba było mieć jeszcze talon na jego przydział. O czym mowa? O słynnym Fiacie 126p - PRL-owskim dziecku FSM w Bielsku-Białej. Jednak zarówno auto, jak też sama fabryka przeszły do historii. Zderzyły się bowiem z okresem transformacji.