Do opisanego przez "Dziennik Zachodni" zdarzenia doszło w centrum miasta, przy głównym budynku poczty. Mężczyzna przedstawiający się jako "obywatel Rybnika" nagrał moment, w którym Lazar wysiada z samochodu. Zapytany o kartę parkingową, zaczyna dyskusję z aktywistą. Na filmie słychać, jak radny, posługując się gwarą śląską, pyta nagrywającego: "Czy jo mom przywalić panu? Czy mom przyrąbać?". Następnie popycha filmującego go mężczyznę.
Czytaj także: Zaparkował w strefie płatnego parkowania. Powinien być zwolniony z opłaty. Zamiast tego dostał mandat
Zaparkował na miejscu dla niepełnosprawnych. Tak się tłumaczył
Jerzy Lazar tłumaczył, że miał prawo zaparkować na tym miejscu z uwagi na niepełnosprawność syna, jednak przyznał, że w momencie zdarzenia nie miał przy sobie odpowiedniej plakietki.
Po zgłoszeniu dokonanym przez autora nagrania na miejscu pojawiły się policja oraz straż miejska. Interwencja zakończyła się szybko. Nagrywający miał jednak pretensje do funkcjonariuszy, że nie przeprowadzili badania alkomatem, sugerując, że radny mógł być nietrzeźwy. Policjanci stwierdzili, że nie wyczuli od polityka alkoholu.
Czytaj także: Zwrócił mu uwagę, że nieprawidłowo zaparkował. Tamten wyciągnął broń
Aktywista o swoich motywacjach. "Walczę o lepszy świat"
Jak podaje "Dziennik Zachodni", aktywista, który opublikował film, miał wcześniej kontakt z radnym Lazarem i jest posądzany o zakłócanie jednej z konferencji polityka na rynku w Rybniku.
Jednak według autora nagrania powodem jego interwencji miała być troska o żonę, która porusza się na wózku, oraz przekonanie, że należy reagować, gdy osoby nieuprawnione zajmują miejsca dla osób z niepełnosprawnością. "Ja walczę o lepszy świat. Za każdym razem, kiedy widzę, jak ktoś wykorzystuje miejsca dla niepełnosprawnych, staram się reagować" — pada w opublikowanym wideo.
Incydent wywołał falę komentarzy, zarówno wśród mieszkańców Rybnika, jak i lokalnych polityków. Radni związani z Koalicją Obywatelską wydali oświadczenie, w którym skrytykowali zachowanie Jerzego Lazara. "Wyrażamy kategoryczny brak akceptacji dla działań nacechowanych agresją" – napisali w komunikacie. Jednocześnie zaznaczyli, że na podstawie samego nagrania trudno jednoznacznie ocenić całą sytuację.
Czytaj także: Doniósł na innych kierowców. Sam został zatrzymany przez policję
Kto może parkować na miejscach dla niepełnosprawnych?
Miejsca parkingowe przeznaczone dla osób niepełnosprawnych mogą użytkować wyłącznie osoby z ważną kartą parkingową. Tę należy wywiesić w widocznym miejscu w samochodzie. Nie tylko osoby z niepełnosprawnościami mają prawo do tych miejsc – mogą z nich korzystać także ich opiekunowie, pod warunkiem że w pojeździe znajduje się osoba uprawniona. Przepisy jasno określają jednak, że korzystanie z takich miejsc bez przewożenia osoby niepełnosprawnej jest niezgodne z prawem i stanowi wykroczenie, które może skutkować mandatem i punktami karnymi. Tego typu regulacje mają na celu zapewnienie dostępności miejsc dla tych, którzy ich najbardziej potrzebują.