Matka alarmuje policję
Zaniepokojona matka zdecydowała się powiadomić funkcjonariuszy, gdy zobaczyła, jak jej syn, będąc pod wpływem alkoholu, wsiada do samochodu. Policjanci z białostockiego oddziału prewencji szybko zareagowali na zgłoszenie, udając się na miejsce wskazane przez kobietę.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoWersje zdarzeń rozbieżne
Początkowo 35-latek i jego partnerka zaprzeczyli, by do jakiegokolwiek zdarzenia doszło, twierdząc, że samochód uległ awarii dzień wcześniej. Jednakże badanie alkomatem nie pozostawiło wątpliwości co do stanu trzeźwości mężczyzny. Dodatkowo informacje uzyskane od holownika potwierdziły, że pojazd został zabrany z drogi tego samego dnia.
Prawda wychodzi na jaw
Ostatecznie partnerka kierowcy przyznała, że doszło do wypadku w pobliskiej miejscowości, gdzie mężczyzna stracił panowanie nad kierownicą i wjechał do rowu. W wyniku tego zdarzenia 35-latek natychmiast stracił prawo jazdy, a teraz jego nieodpowiedzialne zachowanie oceni sąd.
Konsekwencje prawne
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości polskie prawo przewiduje surowe konsekwencje. W przypadku 35-latka, który prowadził pojazd mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie, grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Sprawa ta stanowi przestrogę dla innych i podkreśla zero tolerancji dla jazdy pod wpływem alkoholu.
- Przeczytaj także: Skarb odnaleziony niedaleko Japonii może odmienić rynek na całym świecie
Tekst powstał na podstawie komunikatu policji z dnia: 28.06.2024, Policja Podlaska.