Ucieczka po kolizji
We wtorek po godzinie 14:00 dyżurny przemyskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym. Kierowca hondy, będąc pod wpływem alkoholu, zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się z prawidłowo jadącym bmw, a następnie uderzył w latarnię. Kierowca bmw, w próbie uniknięcia zderzenia, zjechał na bok i uderzył w bariery energochłonne. Sprawca kolizji opuścił pojazd i oddalił się pieszo.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoSzybka reakcja policji
Policjanci niezwłocznie przystąpili do działań, które doprowadziły do ustalenia właściciela hondy i zatrzymania sprawcy tego samego dnia. 25-letni mieszkaniec Przemyśla miał lekkie obrażenia, co wskazywało na udział w zdarzeniu. Badanie wykazało blisko 3 promile alkoholu w jego organizmie. Dodatkowo mężczyzna nie miał prawa kierować pojazdem z powodu aktywnego zakazu.
Przyznanie się do winy
Zatrzymany 25-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów. Potwierdził, że to on spowodował kolizję i uciekł, chcąc uniknąć konsekwencji. Teraz oprócz odpowiedzialności za kierowanie w stanie nietrzeźwości, będzie odpowiadał również za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym i nieprzestrzeganie wyroku sądu.
- Przeczytaj także: Awantura na drodze dla rowerów w centrum Warszawy. Kolarz myślał, że zawsze ma pierwszeństwo
Tekst powstał na podstawie komunikatu policji z dnia: 13.06.2024, Policja Podkarpacka.