Auto Świat Wiadomości Wypadki Włożył pieniądze do bloczka mandatowego, żeby policjanci przymknęli oko. Przeliczył się

Włożył pieniądze do bloczka mandatowego, żeby policjanci przymknęli oko. Przeliczył się

W Rudzie Śląskiej policjanci drogówki zatrzymali kierowcę mini, który jechał w czasie deszczu bez włączonych świateł mijania. Sytuacja szybko się skomplikowała, gdy mężczyzna zaproponował łapówkę, by uniknąć odpowiedzialności za drugi czyn, który popełnił.

Policja - zdj. ilustracyjne
Policja - zdj. ilustracyjneTomasz Warszewski / Shutterstock

Policjanci z rudzkiej drogówki podczas rutynowej kontroli zatrzymali kierującego mini. Pogoda była deszczowa, a pojazd nie miał włączonych świateł mijania. W trakcie kontroli wyszło na jaw, że na samochodzie znajdują się tablice rejestracyjne należące do innego pojazdu, co jest przestępstwem.

63-letni mieszkaniec Mikołowa, próbując uniknąć konsekwencji, zaproponował policjantom 1000 złotych łapówki. Mężczyzna, podpisując mandat za wykroczenie drogowe, włożył pieniądze do bloczka, licząc na to, że funkcjonariusze przymkną oko na nieprawidłowe tablice rejestracyjne.

Konsekwencje próby przekupstwa

Zamiast tego kierowca został zatrzymany i oskarżony o przekupstwo. Prokurator zaproponował mu karę 3 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu, 4 tys. złotych grzywny oraz przepadek zaoferowanej łapówki na rzecz skarbu państwa. Ponadto mężczyzna odpowie za używanie tablic rejestracyjnych z innego pojazdu, za co grozi do 5 lat więzienia.

materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków