Koszt ubezpieczenia może stanowić poważną część wydatków na utrzymanie samochodu. Najgorzej mają młodzi kierowcy. Dwudziestolatek bez udokumentowanego stażu za kierownicą, chcący ubezpieczyć auto średniej klasy w dużym mieście, na samo obowiązkowe ubezpieczenie OC musi wydać – w zależności od ubezpieczyciela – od około 2 do blisko 5 tys. złotych! Do tego dochodzi koszt polisy autocasco, stanowiący nawet kilkanaście proc. wartości auta – w sumie bardzo dużo pieniędzy!

Jak ograniczyć wydatki na ubezpieczenie?

Zacząć należy od zastanowienia się, jakie polisy są nam rzeczywiście potrzebne. Ubezpieczenie OC wykupić musimy obowiązkowo, ale już autocasco nie zawsze ma sens. Tak jest m.in. w przypadku starszych aut wartych kilka tysięcy złotych.

Nawet najdrobniejsza stłuczka, np. otarty zderzak czy zbita lampa, zostanie potraktowana przez ubezpieczyciela jako szkoda całkowita, a to oznacza, że kwota ewentualnego odszkodowania będzie obliczana jako różnica między wartością pojazdu przed szkodą i po szkodzie.

Z dziadkiem taniej

Często jest to zaledwie kilkaset złotych, czyli niewiele więcej niż wynosiła składka. Młodzi kierowcy jeszcze przed zakupem auta powinni sprawdzić, czy stać ich na ubezpieczenie!

Jeśli okaże się ono zbyt drogie, można spróbować ograniczyć nieco wydatki, kupując auto na spółkę z kimś, kto ma już wypracowane zniżki, np. z ojcem lub dziadkiem.

Kiedy wiemy już, jakiej polisy szukamy, należy porównać propozycje różnych firm. Wygodnym narzędziem są internetowe porównywarki cen – pozwalają one w ciągu kilku minut przeanalizować nawet kilkanaście różnych ofert.

strona 2

Dlaczego trzeba sprawdzać ceny?

Nie można generalnie stwierdzić, że jeden ubezpieczyciel jest tani, a inny drogi. Każda firma szuka swojej niszy na rynku. W jednym towarzystwie lepszą ofertę dostaną np. kobiety,w innym właściciele nowych samochodów, a w kolejnym – np. emeryci albo mundurowi.

Uwaga! Polityka ubezpieczyciela, a co za tym idzie, wysokość składek, może się zmieniać, dlatego oferty należy porównywać przy każdym zakupie polisy.

  • Jeśli przedłużasz umowę, nie akceptuj automatycznie wysokości składki podanej przez ubezpieczyciela.W rozmowie z agentem zasugeruj, że rozważasz skorzystanie z oferty innego towarzystwa – ten argument często pozwala obniżyć cenę.Nie musisz kupować OC i AC u tego samego ubezpieczyciela. Czasem warto wybrać tanie OC w jednej firmie i pewniejsze AC w innej.

Szukanie ofert

Ofertę skrojoną na miarę można uzyskać u brokerów ubezpieczeniowych, czyli specjalistów oferujących polisy różnych firm. Warto skorzystać z internetowych porównywarek ubezpieczeń. Do najpopularniejszych należą: www.rankomat.pl, www.ipolisa.pl, www.wygodnie.pl.

Ubezpieczyciele typu direct, czyli sprzedający polisy przez internet i telefon, bez pośrednictwa agentów, oferują często atrakcyjne stawki, ale niekiedy kosztem jakości obsługi.

Uwaga na pułapki w polisach

Przy kupnie polisy OC można się kierować niemal wyłącznie ceną, bo warunki tego ubezpieczenia są takie same we wszystkich firmach. Niekiedy do OC dołączane są na zachętę inne produkty ubezpieczeniowe, np. polisy assistance, warto jednak dokładnie sprawdzić ich warunki – często okazują się mało przydatne.

W przypadku polis autocasco jest inaczej. Pod tą nazwą sprzedawane są bardzo różne produkty ubezpieczeniowe – począwszy od takich, które powinny zapewnić spokój w większości sytuacji, po atrapy ubezpieczeń, obwarowane taką liczbą wyłączeń, że ochrona ogranicza się do mało prawdopodobnych zdarzeń.

Porównując oferty, należy sprawdzać nie tylko ceny, lecz także zakres ochrony, sposób wyceny szkody oraz wyłączenia w ogólnych warunkach ubezpieczenia.