W sytuacji kryzysu i drastycznego spadku przychodów rata leasingowa jest już jednak znacznym, miesięcznym, obciążeniem. Leasing flotowy, leasing pojazdów ciężarowych, czy nawet zwykłego samochodu osobowego – mogą być gwoździem (kosztem) do trumny przedsiębiorstwa.
Podpisano tzw. tarczę antykryzysową. Czy zawiera ona rozwiązania dla leasingobiorców?
Wbrew różnym twierdzeniom medialnym, ustawa antykryzysowa nie zawiera postanowień odnoszących się wprost do leasingu dla przedsiębiorców. Tylko w drodze pewnej analogii można stosować przepisy ustawy antykryzysowej, które stanowią, że bank w porozumieniu z przedsiębiorcą może zmienić warunki kredytu, w tym terminy jego spłat. Ustawa nie wprowadza jednak, ani – zakazu wypowiadania umów, ani nakazu zmiany warunków spłaty kredytu na czas stanu epidemii. Nawet więc stosowanie w drodze analogii przepisów tarczy antykryzysowej o kredytach, nie rozwiązuje zasadniczego problemu leasingobiorców – groźby utraty płynności i groźby wypowiedzenia umów leasingu.
Przeczytaj też:
W związku z tym, jedynym rozwiązaniem jest negocjowanie z firmą leasingową. Mianowicie, w sytuacji utraty lub spadku płynności finansowej należy złożyć wniosek o zmianę warunków leasingu, w tym np. odroczenie terminu płatności rat leasingowych. Dobrym rozwiązaniem jest próba płatności samej części odsetkowej takich rat, z rozłożeniem części kapitałowej na dalszy czas trwania leasingu.
Przedsiębiorca powinien również niezwłocznie poinformować leasingodawcę o nadzwyczajnym spadku swojej płynności. Powołanie się na siłę wyższą / nadzwyczajną zmianę stosunków w związku z nagłą i niezawinioną oraz przejściową utratą płynności ma na celu ochronę przedsiębiorcy przed niezasadnym naliczaniem odsetek za opóźnienie, a tym bardziej – wypowiedzeniem umowy leasingu.
Wskazanie na przejściowy charakter utraty płynności jest istotne. Należy mieć bowiem ograniczone zaufanie do innych uczestników obrotu. Firma leasingowa, otrzymując informację ogólną o utracie płynności, może się bowiem powołać na przepis art. 458 k.c. i postawić w stan wymagalności wszystkie raty leasingowe.
Przyznać trzeba, że samo twierdzenie zawarte w piśmie przedsiębiorcy co do wystąpienia siły wyższej nie gwarantuje, że firma leasingowa nie wypowie umowy leasingu, ani też nie naliczy odsetek. Firma leasingowa, po otrzymaniu od przedsiębiorcy informacji o wystąpieniu wypadku siły wyższej / nadzwyczajnej zmianie stosunków, będzie jednak musiała uwzględnić ryzyko przegrania sporu sądowego z przedsiębiorcą. Wypowiedzenie bowiem umowy leasingu lub naliczenie odsetek karnych w sytuacji, w której leasingobiorca w sposób niezawiniony stał się ofiarą sytuacji kryzysowej, może być uznane za niezgodne z zasadami współżycia społecznego, in concreto zasadą uczciwości kupieckiej i dobrymi obyczajami kupieckimi.
Podsumowując, leasingobiorca w czasach kryzysu:
- zasadniczo musi płacić raty leasingowe,
- powinien zapoznać się z ofertą swojej firmy leasingowej dot. odroczenia terminów płatności rat leasingowych,
- powinien poinformować firmę leasingową o nadzwyczajnym i niezawinionym spadku płynności finansowej oraz przejściowym charakterze tego spadku płynności,
- powinien negocjować warunki restrukturyzacji swoich zobowiązań leasingowych.
Na zakończenie zwrócić należy uwagę, że Związek Polskiego Leasingu postulował szereg rozwiązań prawnych do tzw. tarczy antykryzysowej. Nie zostały one jednak przyjęte. Nadto zaś, wyraził stanowisko, że firmy leasingowe i klienci powinni zawierać aneksy do umów w sprawie odroczenia terminów płatności rat leasingowych i wdrożenia innych form pomocy / ulżenia leasingobiorcom. Stanowisko Związku sugeruje, że poszczególne firmy leasingowe powinny podchodzić elastycznie do potrzeb swoich klientów przy okazji negocjowania sposobu wykonania umów w okresie kryzysu.
Kancelaria Adwokacka PDP - Pawłowska, Dębowska, Puchalski sp. p. http://www.kancelariapdp.pl/