- Straż Graniczna wykryła przypadki użycia fałszywych dokumentów na przejściach granicznych w Korczowej i Malhowicach
- Od początku 2025 r. Straż Graniczna wykryła ponad 2,5 tys. fałszywych dokumentów, w tym ponad 600 podrobionych praw jazdy
- Jeden z przypadków obejmował kraj, który już nie istnienie
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
W minionym tygodniu, strażnicy graniczni, na przejściach granicznych w Korczowej i Malhowicach zatrzymali podróżnych posługujących się nieprawidłowymi dokumentami. W jednym przypadku wykryli oni fałszywe mołdawskie prawo jazdy, w drugim — mieli pełne prawo do totalnego zaskoczenia, po tym, co zobaczyli.
Poznaj kontekst z AI
- Przeczytaj także: Wyglądały jak zwykłe szopy. Policja i Straż Graniczna wiedziały, że to tylko przykrywka
Pokazał dokument wydany w kraju, który już nie istnieje
Do pierwszego zdarzenia doszło 11 października na przejściu granicznym w Korczowej. Podczas kontroli osób wyjeżdżających z Polski, strażnicy graniczni zatrzymali 42-letniego obywatela Mołdawii.
Mężczyzna przedstawił do kontroli mołdawskie prawo jazdy, które okazało się podrobione. Strażnicy szybko zauważyli, że dokument nie posiadał wymaganych zabezpieczeń. Obywatel Mołdawii przyznał się do użycia fałszywego dokumentu i dobrowolnie zgodził się na karę czterech miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok. Dalszą podróż do Ukrainy kontynuował już jako pasażer.
Kolejna sytuacja miała miejsce dzień wcześniej, 10 października, na przejściu granicznym w Malhowicach. Funkcjonariusze skontrolowali 62-letniego obywatela Ukrainy, który okazał prawo jazdy wydane jeszcze przez władze ZSRR.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, taki dokument nie uprawnia do prowadzenia pojazdów, ponieważ Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich nie jest stroną Konwencji wiedeńskiej regulującej zasady ruchu drogowego. Sprawa została przekazana policji, a wobec cudzoziemca skierowany zostanie wniosek do sądu o ukaranie.
Kto jeszcze legitymował się prawem jazdy wydanym w ZSRR?
Sprawa z przejścia granicznego w Malhowicach to nie pierwsza taka sytuacja, jaka ostatnio miała miejsce. W Gdyni policjanci podczas kontroli drogowej, spowodowanej przekroczeniem prędkości, również byli bardzo zaskoczeni.
We wtorek 11 stycznia około godziny 21.30 w Gdyni policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę audi, który przekroczył dozwoloną prędkość o 33 km na godz. Zgodnie z procedurą, mężczyzna powinien otrzymać mandat karny i kontynuować jazdę. Jednak podczas kontroli wyszło na jaw, że sprawa jest znacznie poważniejsza.
Zatrzymanym okazał się 53-letni obywatel Ukrainy. Funkcjonariusze, po sprawdzeniu dokumentów, ustalili, że prawo jazdy przedstawione przez kierowcę jest nieważne. Ale to w jaki sposób dokument stracił ważność było doprawdy spektakularne, bo dokument pochodził jeszcze z czasów ZSRR, który przestał istnieć prawie 25 lat temu.
W związku z tym mężczyzna nie posiadał wymaganych uprawnień do prowadzenia pojazdu na terenie Polski. Czerwona książeczka pochodziła jeszcze z czasów ZSRR, który rozpadł się blisko ćwierć wieku temu.
Policja poinformowała, że za przekroczenie prędkości kierowca otrzymał mandat w wysokości 800 zł. Jednak to nie koniec konsekwencji. Funkcjonariusze skierowali wniosek o ukaranie mężczyzny do Sądu Rejonowego w Gdyni, gdzie sprawa będzie miała swój finał.
Co grozi za posługiwanie się fałszywymi dokumentami?
Wykrycie fałszywego prawa jazdy lub innego dokumentu podczas kontroli granicznej wiąże się z poważnymi konsekwencjami prawnymi. Osoby przyłapane na takim procederze muszą liczyć się z odpowiedzialnością karną, a ich sprawy trafiają do sądu. Straż Graniczna przypomina, że posługiwanie się podrobionymi dokumentami jest przestępstwem, które może skutkować karą pozbawienia wolności oraz zakazem prowadzenia pojazdów.
Ile fałszywych dokumentów wykrywa Straż Graniczna?
Od początku 2025 roku funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej podczas kontroli granicznych oraz działań prowadzonych na terenie kraju wykryli już ponad 2,5 tysiąca fałszywych dokumentów. Wśród nich znalazło się ponad 600 podrobionych praw jazdy. Straż Graniczna podkreśla, że liczba wykrywanych nieprawidłowości stale rośnie, a podróżni coraz częściej próbują przekraczać granicę z fałszywymi dokumentami.
Gdzie prowadzone są wzmożone kontrole graniczne?
Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej prowadzi regularne kontrole na przejściach granicznych oraz w głębi kraju, aby zapobiegać próbom przekraczania granicy z fałszywymi dokumentami. Funkcjonariusze zwracają szczególną uwagę na autentyczność przedstawianych dokumentów, a w przypadku wykrycia nieprawidłowości natychmiast podejmują odpowiednie działania. Straż Graniczna apeluje do podróżnych o przestrzeganie przepisów i korzystanie wyłącznie z legalnych dokumentów.
