- Belgijskie służby przechwyciły w porcie w Antwerpii skradzionego w Polsce Mercedesa Klasy E
- Auto o wartości 420 tys. zł miało trafić z Polski do Dubaju. To już drugi taki przypadek w tym roku
- Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej od początku 2025 r. zabezpieczył 138 pojazdów o łącznej wartości ponad 17,3 mln zł
Skąd tyle drogich samochodów w Dubaju? Wychodzi na to, że częściowo z... Polski. Odzyskany dzięki międzynarodowej współpracy służb Mercedes-Benz Klasy E to już drugie auto w tym roku, które w nieplanowany przez właściciela sposób miało trafić z Polski do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Służbom udało się przechwycić samochód tuż przed planowanym załadunkiem na statek wypływający z Belgii.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoMercedes Klasy E miał trafić z Polski do Dubaju. Dotarł do Belgii
Transgraniczna współpraca służb wymierzona przeciwko przestępczości samochodowej po raz kolejny zaowocowała sukcesem. Pod koniec ubiegłego tygodnia w porcie morskim w Antwerpii mundurowi z Belgii powstrzymali próbę wywiezienia z terytorium Unii Europejskiej luksusowego samochodu.
Niestety, kolejny raz dotyczy to pojazdu, który został skradziony w Polsce — pod koniec kwietnia br. byliśmy świadkami podobnej sytuacji, ale z udziałem prawie nowego BMW M2. Teraz w tym samym porcie w Antwerpii belgijskie służby nie dopuściły do załadowania na statek niespełna rocznego Mercedesa Klasy E o wartości szacowanej na 420 tys. zł. Oba przypadki pokazują, że zleceniodawców ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich nie interesują samochody "przeciętnego Kowalskiego" — ma być nowocześnie, prestiżowo i drogo.
Polskie służby podniosły alarm w Belgii. Auto odzyskane dzięki współpracy
Na ślad tego samochodu natrafili specjalizujący się w zwalczaniu przestępczości samochodowej funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej i mundurowi z Komendy Stołecznej Policji w Warszawie. Dzięki skutecznemu wywiadowi specjaliści ustalili lokalizację skradzionego w Polsce pojazdu i w porę przekazali koordynaty belgijskiej policji.
Wcześniej zaginięcie samochodu zgłosiła polska firma leasingowa. Niestety, auto nie wróci tak szybko do właściciela — belgijskie organy ścigania prowadzą dalsze postępowanie w tej sprawie, dlatego odzyskany Mercedes-Benz E200 został zabezpieczony na policyjnym parkingu.
Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej ma pełne ręce roboty
Mercedes Klasy E i wspomniane BMW M2 to niejedyne samochody odzyskane w tym roku przez lub dzięki wsparciu bieszczadzkich strażników. Od początku 2025 r. funkcjonariusze tego oddziału Straży Granicznej zabezpieczyli już łącznie 138 pojazdów pochodzących z przestępstw. Łączna wartość odzyskanego mienia przekroczyła już 17,3 mln zł.
Dzięki międzynarodowej współpracy i zaangażowaniu polskich funkcjonariuszy, kolejny luksusowy samochód wróci do prawowitego właściciela. To sygnał dla przestępców, że służby działają coraz sprawniej i skuteczniej i nie przeszkadzają im w tym granice państwowe.