Początek sprawy miał miejsce we wrześniu 2022 r. Na policję trafiło wtedy zgłoszenie kradzieży luksusowego Jaguara, którego wartość wynosić miała 220 tys. zł. Okoliczności tego zajścia wzbudziły podejrzenia policjantów. Okazały się słuszne. Potwierdzono, że kradzież była sfingowana.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoNa podstawie zgromadzonych dowodów zatrzymano 37-letniego skierniewiczanina, który zgłosił kradzież. Wraz z nim na terenie powiatów skierniewickiego oraz żyrardowskiego i legionowskiego zatrzymano czterech innych podejrzanych o udział w tym procederze.
Takich fikcyjnych kradzieży miało być łącznie cztery. Podejrzani ubiegali się łącznie o ok. 800 tys. odszkodowania. Przy okazji na terenie jednego z warsztatów w okolicach Żyrardowa odnaleziono także Mazdę o wartości ok. 90 tys. zł, skradzioną wcześniej w Grójcu.
Zatrzymani usłyszeli zarzuty związane z wyłudzeniami i oszustwami na szkodę firmy leasingowych i ubezpieczeniowych. Zgłaszający fikcyjną kradzież 37-latek odpowie także za składanie fałszywych zeznań i zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie.
Podejrzanym grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Jak informuje policja, sprawa ma charakter rozwojowy.
- Przeczytaj także: Bułgar wjechał Mercedesem na plażę w Dębkach. Policjantom tłumaczył, że "nie widział znaku"
Galeria zdjęć
1/5 
2/5 
3/5 
4/5 
5/5 
