Podinsp. Sylwester Marczak, będący po służbie, zatrzymał pijanego kierowcę na stacji paliw w Turzynie. Zdarzenie miało miejsce w piątek, chwilę po godzinie 23. Policjant, będący w tym czasie na stacji, usłyszał rozmowę pracownicy, która podejrzewała, że mężczyzna chce zatankować paliwo, będąc pod wpływem alkoholu. Marczak bez chwili zastanowienia podbiegł do samochodu, wyczuł od kierowcy alkohol, zabrał kluczyki ze stacyjki i nie pozwolił mu oddalić się z miejsca do czasu przyjazdu patrolu drogówki.
Drugie zdarzenie miało miejsce w sobotę, kiedy Marczak jadący prywatnym autem z rodziną w Lipiance zauważył seata, który zjechał ze swojego pasa i jechał wprost na auto funkcjonariusza. Policjant, aby uniknąć zderzenia, zjechał na pobocze, a następnie zawrócił i zmusił kierowcę seata do zatrzymania. Badanie trzeźwości przeprowadzone przez policjantów wykazało, że 49-letni kierowca miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu.
- Przeczytaj także: 60-latek po kolizji chciał "załatwić" sprawę na miejscu. Teraz grozi mu 10 lat więzienia
Tekst powstał na podstawie komunikatu policji z dnia: 22.01.2024, Ostrołęka.