Do zdarzenia doszło na terenie miasta. Nietrzeźwy 46-latek wszedł do samochodu i chwilę później odjechał z parkingu. Świadek zdarzenia usłyszał odgłos uderzenia, prawdopodobnie w jedno z drzew. Na miejsce natychmiast ruszyli policjanci. Zastali tam osobowe Audi, które stało pomiędzy drzewami z włączonym silnikiem. Za kierownicą siedział 46-latek, od którego czuć było alkohol. Badanie wykazało 3,5 promila alkoholu w jego organizmie.
- Przeczytaj także: Przekroczył prędkość ponad dwa razy. Policjanci z grupy Speed nie wahali się ani chwili
Mężczyzna twierdził, że jest kierowcą zawodowym i to nie on kierował samochodem. Według jego słów jeździł nim ktoś inny, kto był trzeźwy. On sam przyszedł tylko posiedzieć w aucie, które zaparkowane było między drzewami już wcześniej. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a samochód na parking strzeżony. Policja przypomina, że kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem zagrożonym karą do 3 lat pozbawienia wolności.
Tekst powstał na podstawie komunikatu policji z dnia: 19.12.2023, Biała Podlaska.
Treść powstała przy wsparciu narzędzia sztucznej inteligencji.